Jeden z najgłośniejszych tematów ostatnich miesięcy? W czołówce z pewnością znajdzie się rozstanie Jennifer Lopez i Bena Afflecka. Pary, która w latach 00. była uważana za jedną z najgorętszych. Niemniej kilka tygodni przed planowanym ślubem zdecydowali, że każde z nich pójdzie w swoją stronę. Dwie dekady później dali sobie jednak drugą szansę. Niestety, i tym razem nie było happy endu. W drugą rocznicę ślubu ich związek przeszedł do historii.
Przeczytaj też: Jemerced ocenia suknie ślubne Roksany Węgiel: „Brakuje elfów”
Jak byli partnerzy radzą sobie z rozwodem? Bazując na doniesieniach zagranicznej prasy, mówi się, że Ben Affleck ma znosić sytuację bardzo dobrze. Aktor czuje podobno spokój i cieszy się, że nie musi już brać udziału w medialnej szopce. Poza tym plotkuje się, że gwiazdor miał już nawet być na pierwszych randkach. Z kolei J.Lo robi dobrą minę do złej gry. W mediach udaje, że wszystko jest okej, a gdy zostaje sama, rozpada się na kawałki.
Co ciekawe, Ben może też liczyć na wparcie swojej byłej żony, Jennifer Garner. Para rozwiodła się w 2018 roku, ale ze względu na dzieci (choć może nie tylko) żyje w dobrych relacjach. Wiadomo też, ex małżonkowie spędzają razem czas, co udowadnia niejedno zdjęcie paparazzi.
Internauci doszukali się kolejnego ruchu-wsparcia ze strony aktorki. Jennifer Garner miała wbić szpilę J.Lo w wideo zrealizowanym dla Architectural Digest, na którym pokazuje, jak wyglądają wnętrza jej domu. Podczas tej wycieczki pokazała między innymi pokój telewizyjny.
Nie musimy mieć jakiejś ogromnej sali kinowej. Tu jesteśmy całkiem szczęśliwi – powiedziała.
Niektórzy właśnie to zdanie odebrali jako szpilkę dla Lopez, która we wspólnym gniazdku z Benem miała mała salę kinową.
Przeczytaj też: Karolina Gilon wspomina początki swojej ciąży: „Nasz bobas jest dla mnie łaskawy”
Wyświetl ten post na Instagramie