Paulina Sykut-Jeżyna od zawsze zachwyca świetną figurą. Okazuje się jednak, że szczupła sylwetka to nie tylko zasługa genów czy zdrowej diety. 43-latka zdradziła bowiem, że talia osy to w jej przypadku zasługa aktywnego trybu życia. Niemniej regularnie ćwiczenia wykonuje przede wszystkim po to, by dbać o zdrowie.
Przeczytaj też: Anna Lewandowska przerabia swoje zdjęcia? „Po co te nogi wydłużać?” - dopytuje fan
Paulina Sykut-Jeżyna jest dziś jedną z największych gwiazd Polsatu. Prezenterka od 17 lat prezentuje pogodę w stacji. Niemniej dyrektorzy programowi widzą w niej potencjał, a co za tym idzie, oferują również prowadzenie lifestylowych programów. W związku z tym już jesienią zobaczymy ją w roli jednej z gospodyń śniadaniówki „Halo tu Polsat”, a także ponownie jako współprowadzącą „Taniec z gwiazdami”.
43-latka przyciąga przed ekrany nie tylko charyzmą, lecz także urodą. A jak Paulina dba o zewnętrzne piękno? Okazuje się, że podstawą jest naturalna pielęgnacja.
Uważam, że trzeba dbać o siebie naturalnie. Zabiegi kosmetyczne, które wspierają naszą skórę w sensie kosmetyczne, pielęgnacyjne, chodzi mi wyłącznie o takie. Jestem zwolenniczką pielęgnacji i tak było zawsze – wyjawiła w rozmowie z Show News.
Sykut-Jeżyna dodała przy okazji, że lubi dbać nie tylko o wygląd, lecz głównie o zdrowie. W tym celu ćwiczy i troszczy się o swój jadłospis. Dodatkowym plusem takich działań jest dokonała sylwetka.
Ćwiczę, a także dbam o to, co jem. Ruch jest kluczowy, by gdzieś ta sylwetka wyglądała dobrze. Ćwiczę, bo lubię i w ten sposób dbam o swoje zdrowie. (...) Tu nie chodzi o dbanie o wygląd, a o zdrowie, a wygląd to taki poboczny skutek uboczny – przyznała.
Przeczytaj też: Gwyneth Paltrow od lat zachwyca figurą. Jej dieta budzi jednak kontrowersje
Wyświetl ten post na Instagramie
Wyświetl ten post na Instagramie