Ariana Grande zszokowała nie tylko swoich fanów. 31-letnia wokalistka przekroczyła granice wyobraźni, ponieważ w jednym z wywiadów przyznała, że chętnie zjadłaby kolację z seryjnym mordercą. Powód? W przeszłości „fascynowała” się takimi postaciami…
Przeczytaj też: Blanka Lipińska wyjaśnia, dlaczego dopiero po ponad 2 latach związku zabrała partnera na ściankę
W 2022 roku na platformie Netlix pojawił się serial, opowiadający historię Jeffreya Dahmera, czyli nieżyjącego już seryjnego mordercy, który brutalnie zabijał swoje ofiary, a później je zjadał. I choć wiele osób – nawet bez szczegółowego zaznajamiania się z tą opowieścią – czuje niechęć, gdy tylko słyszy hasło „kanibal”, Ariana Grande reaguje wręcz przeciwnie. Gwiazda muzyki chciałaby zjeść z tym mężczyzną posiłek. A przyznała się do tego w podcaście „Podcrushed”. W trakcie rozmowy zapytano ją bowiem, z kim wybrałaby się na wymarzoną kolację.
Jeffrey Dahmer jest dość fascynujący. Myślę, że bardzo chciałabym go poznać. Może z osobą trzecią. Byłam zauroczona seryjnymi mordercami, kiedy byłam młodsza – powiedziała i dodała, że podczas takiego spotkania, mogłaby zadać nurtujące ją pytania.
Nie trudno się domyśleć, że jej słowa wywołały burzę. Oburzeni tym wyznaniem są przede wszystkim rodziny ofiar Dahmera.
Wygląda mi na to, że jest chora na umyśle. Mówienie, że chciałoby się zjeść z nim kolację, nie jest fantazyjne ani zabawne. Nie jest to również coś, co powinno się mówić młodym ludziom, a ona to zrobiła – wyjawiła w rozmowie z portalem TMZ Shirley Hughes, matka Tony’ego, czyli jednej z ofiar.
Przeczytaj też: Blanka Lipińska komentuje rajd Klaudii El Dursi: „Wszyscy jesteście tacy kryształowi?”
Wyświetl ten post na Instagramie
Wyświetl ten post na Instagramie