Joanna Przetakiewicz jest polską przedsiębiorczynią, która dorobiła się naprawdę imponującego majątku. Zresztą 56-latka nigdy nie ukrywała, że lubi pieniądze, a pieniądze lubią ją. Nie jest zatem żadną tajemnicą, że ukochana Rinke Rooyensa chętnie korzysta z luksusu szeroko rozumianego. Kobieta jednak nie zatrzymuje swojej wiedzy i fortuny tylko dla siebie. Była partnerka Jana Kulczyka nie tylko zainicjowała ruch społeczny „Era Nowych Kobiet”, lecz także często udziela się charytatywnie. Celebrytka zdradziła również, że docenia pracę osób świadczących różne usługi, a co za tym idzie, daje hojne napiwki.
Przeczytaj też: A jednak. Jennifer Lopez i Ben Affleck sprzedają swoją willę za oszałamiającą kwotę
Założycielka marki La Mania prowadzi wystawne życie. Jego fragmenty nierzadko pokazuje w social mediach. Stąd też wiadomo, że Joanna chętnie odwiedza różne modne restauracje na całym świecie. Okazuje się też, że bizneswoman nie tylko sporo potrafi wydać na posiłki, lecz także na napiwki. Przetakiewicz zostawia bowiem przedstawicielom różnych usług (nie tylko w gastronomii) 20 procent wartości rachunku.
Absolutnie zawsze (daję napiwki - przyp. red.). Ja bardzo lubię jedną zasadę i bardzo w nią wierzę i uważam, że nie ma w niej nic bardziej prawdziwego: z ludźmi trzeba się dzielić. Napiwek jest niczym upokarzającym. Odwrotnie - jest okazaniem szacunku i sympatii za coś, co się dostaje. Za troskę, za uwagę. Bez względu na to czy to jest pan czy pani kelnerka, czy to jest kierowca taksówki czy ktokolwiek, kto w jakimś sensie powoduje, że nasz świat też inaczej wygląda. Ktoś, kto pracuje z ludźmi bezpośrednio. Ja nie wyobrażam sobie dzisiaj myśleć inaczej, w związku z tym ja jestem zdecydowanie za tym, żeby dawać napiwki – wyznała Pomponikowi.
56-latka przyznała również, że według niej słowo „napiwek” jest absolutnie do wymiany. Dlaczego?
Przetakiewicz uważa również, że to najwyższy czas, by zmienić słowo napiwek na brzmiące nieco mniej pretensjonalnie. „Ono jest nieadekwatne” - dodała.
Przeczytaj też: Julia Wieniawa kupiła sobie wymarzoną torebkę. Kosztowała prawie 25 tys. zł!
Wyświetl ten post na Instagramie