Na początku 2024 roku Telewizja Polska (i nie tylko) przeszła prawdziwą rewolucję. Nowa władza zdecydowała się bowiem pożegnać z tymi pracownikami, którzy w znaczący sposób kojarzyli się z rządami PiS. W efekcie wymieniono między innymi całą ekipę gospodarzy „Pytania na śniadanie”. I o ile część ex-prowadzących odnalazła się już w zaistniałej rzeczywistości i znalazła sobie inne zajęcie, część wciąż rozgląda się za propozycjami. W grupie tej jest chociażby Aleksander Sikora. 33-latek zapowiadał już jakiś czas temu, że pewne oferty znajdują się już na horyzoncie, jednak zdecydował się nie podawać szczegółów. Niemniej według najnowszych doniesień, dziennikarz dostał nowe zlecenie, w konkurencyjnej stacji.
Przeczytaj też: Od premiery serialu „Przyjaciele” minęło 30 lat. Jennifer Aniston podczas wywiadu nie mogła opanować łez
Przypomnijmy, że Sikora był nie tylko prowadzącym PnŚ, lecz także spełniał się w roli konferansjera podczas koncertów TVP, a także komentatora Eurowizji. Teraz będzie miał szansę ponownie wykorzystać te umiejętności, ponieważ 33-latek pojawi się w Polsacie i będzie relacjonował, co dzieje się na backstage’u konkursu piękności.
O czym konkretnie mowa? Chodzi o Mister Supernational 2024. Wydarzenie to będzie transmitowana w stacji Zygmunta Solorza już 4 lipca o godzinie 20:00. Dzień później, o tej samej porze, widzowie będą mogli śledzić finał Miss Polski 2024 oraz finał wyborów Miss Supernational 2024 z udziałem reprezentantki z Polski. Imprezę poprowadzą Katarzyna Kołeczek i Nico Panagio.
Jak można się domyślać, to zadanie może być swego rodzaju testem dla Aleksandra. Jeśli „zda egzamin”, być może znacznie częściej będzie pojawiał się na ekranach Polsatu.
Chciałabyś?
Przeczytaj też: To córka słynnej supermodelki. Jest do niej łudząco podobna i właśnie zdobywa podobną pozycję