Zdawałoby się, że Doda ma już za sobą kryzys wizerunkowy, a obecnie los jej sprzyja. Jej najnowsza płyta i trasa koncertowa, która ją promowała, spotkały się z bardzo dobrym odbiorem fanów. Kłopoty z prawem postanowiły jednak przypomnieć o sobie Dodzie. Skazany został także były mąż wokalistki, Emil S.
Zobacz także: Marianna i Łukasz Schreiber ROZSTALI SIĘ!
Media podają, że w Sądzie Rejonowym Warszawa-Mokotów zapadł wyrok w sprawie Dody i jej byłego męża Emila S. Sprawa dotyczyła rzekomego zastraszania jej byłego partnera, Emila Haidara. Na łamach Fakt.pl możemy przeczytać:
Podczas rozprawy na sali nie było artystki ani Emila S., który aktualnie jest w areszcie w związku z zarzutami w innej sprawie, dotyczącej przywłaszczenia mienia na łączną kwotę ok. 5 mln zł.
Dodatkowo, Kozaczek.pl informuje, jakie kary zasądzono dla byłych małżonków:
Doda dostała rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata i 10 tys. zł grzywny, a Emil S. 9 miesięcy bezwzględnego więzienia, półtora roku prac społecznych i 100 tys. zł grzywny na skarb państwa. Wyrok nie jest prawomocny.
Głos w sprawie zabrała menadżerka Dody, która wyjaśniła:
Wyrok jest nieprawomocny. Uzasadnienie ustne sądu nic nie wyjaśniło. (…) Komentarz jest więc zbędny. Oczywiście, że będziemy się odwoływać, zwłaszcza że kulisy całej tej historii opisał dziennikarz śledczy, opierając się głównie na niezaprzeczalnych dowodach.
Co sądzisz o całej tej sytuacji?
Zobacz także: Julia Wieniawa wypowiedziała się w temacie Antoniego Królikowskiego. Niegdyś byli parą
Źródło: Kozaczek.pl/Fakt.pl