Widzowie TVP dobrze znają Katarzyną Glinkę z serialu „Barwy Szczęścia”. Gwiazda prywatnie jest mamą dwóch synów, a niedawno zdradziła, że marzy o córeczce. Fani zaczęli spekulować, że aktorka jest w ciąży. Ona znalazła jednak inny sposób, aby spełnić swoje największe pragnienie. Jej postawa jest godna naśladowania.
Zobacz także: Ewa Chodakowska świętuje 10. rocznicę ślubu. Pokazała niepublikowane dotąd kadry
Kilka dni temu Katarzyna Glinka opublikowała na Instagramie krótkie nagranie. „Zawsze marzyłam o córeczce. Teraz moje marzenie się spełnia” – napisała wówczas. Teraz gwiazda postanowiła ukrócić domysły fanów i dodała następne nagranie, w którym wyjaśniła, w jaki sposób spełniła swoje marzenie o byciu mamą dziewczynki. Jak się okazuje, zdecydowała się wesprzeć pewną fundację i adoptowała na odległość pociechę, która przebywa w domu dziecka w Zambii. Katarzyna Glinka pokazała fotografię swojej przyszywanej córki. Okrasiła ją opisem, z którego dowiadujemy się:
Chciałabym wam przedstawić moją córeczkę. Zaraz po urodzeniu została porzucona przez swoją biologiczną mamę i trafiła do Domu Dziecka Kasisi w Zambii. Podjęłam decyzję o adopcji na odległość, dzięki czemu będę mogła zapewnić dziewczynce wszystko, czego potrzebuje.
Aktorka dodała:
Dołączam do fundacji Kasisi, bo wierzę, że w pomaganiu nie chodzi o litość, ale o szczęście płynące z tego, że dając, realnie zmieniamy świat.
Pod opublikowanym postem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Fani są pod wrażeniem postawy i działań aktorki. „Ma Pani w sobie dużo miłości i dobroci” – możemy przeczytać we wpisach użytkowników Instagrama.
Zobacz także: Natalia Siwiec pokazała rodzinne kadry z wakacji. Teraz odpowiada na zarzuty fanki
Wyświetl ten post na Instagramie