Doda postanowiła opowiedzieć o swojej walce z depresją i dużej roli psychoterapii w powrocie do zdrowia. Przy okazji zdradziła, z kim miał romans jej były mąż.
Zobacz także: „Doda. Dream show”. Pierwszy odcinek za nami, widzowie nie tego oczekiwali
O Dodzie jest w ostatnim czasie znowu bardzo głośno. Jest to zasługa m.in. dużego sukcesu jej najnowszej płyty, związku z Dariuszem Pachutem czy programu „Doda. Dream show”, który pokazuje przygotowania do najnowszych koncertów wokalistki. Dorota Rabczewska zaangażowała się także w kampanię „Twarze depresji. Nie oceniam. Akceptuję”. Zdecydowała się opowiedzieć o swojej walce z chorobą:
Mój organizm zakomunikował mi, że nie jest już w stanie funkcjonować. Nic mnie nie cieszyło. Zupełnie nic.
Doda podkreśla, że udało jej się wyjść z depresji dzięki psychoterapii. Wypowiedź piosenkarki przytoczył „Super Express”:
Alkohol i narkotyki to gwóźdź do trumny (...) Strasznie współczuję ludziom, którym nie od razu leki pomogły. Mam przyjaciółki, które chorują na depresję, a nie miały takiego szczęścia jak ja. Też znam osoby, które nie miały szczęścia z psychologami, bo to też tylko ludzie. Ja miałam szczęście z farmakoterapią i psychoterapią, jeżeli chodzi o depresję. Terapie z parą nie wychodziły, np. mój mąż miał romans z terapeutką.
Zobacz także: Doda podziękowała fanom za duże zainteresowanie jej trasą koncertową. Zwróciła się też do hejterów