Oliwier Rzeźniczak przegrał walkę z nowotworem. Chłopiec niedawno skończyłby 2 latka. Magdalena Stępień z racji urodzin, które obchodziłby jej syn, dodała przejmujący post na Instagrama. Zapowiedziała także, że jest o ostatni wpis, który dotyczy jej zmarłego dziecka, ponieważ wiele osób zarzucało jej, że promuje się na jego śmierci. Teraz w jednym z wywiadów Magdalena Stępień opowiedziała, jak przeżywa żałobę.
Zobacz także: Magdalena Stępień we wzruszających słowach wspomina syna. Oliwier skończyłby 2 latka
Magdalena Stępień w programie „Mamy czas” opowiedziała o tym, jak przeżywa żałobę. Zdradziła, że uczucie pustki towarzyszy jej ciągle i nie da się jej niczym wypełnić. Modelka została zapytana o to, kiedy po raz pierwszy wyszła z domu po śmierci Oliwiera. Z jej odpowiedzi dowiadujemy się, że wychodziła codziennie:
Na początku ja wychodziłam tak naprawdę codziennie z domu. Szłam na cmentarz, tam sobie siedziałam, pamiętam te momenty. Ja o tym nie mówiłam, jak taki proces żałoby wygląda, bo gdzieś to było dla mnie bardzo prywatne. To było też trudne, żeby mówić o tym.
W pierwszych miesiącach po stracie dziecka Magdalena Stępień mogła liczyć na pomoc najbliższych, która była dla niej nieoceniona.
Zobacz także: Syn Sylwii Peretti zginął w wypadku samochodowym. Strażak mówi, co zobaczył na miejscu zdarzenia