Kariera Armiego Hammera złamała się, kiedy został oskarżony o napaść seksualną i skłonności do kanibalizmu. Aktor przez cały czas utrzymywał, że jest niewinny. Teraz dowiadujemy się, że nie stanie przed sądem. Powodem brak jednoznacznych dowodów.
Zobacz także: Książę Harry i Meghan Markle ścigani przez paparazzi. Niebezpieczny pościg trwał 2 godziny
Armie Hammer cieszył się niegdyś dużą popularnością i sympatią widzów. Fani uwielbiali go za role w takich filmowych hitach, jak „Tamte dni, tamte noce” czy „Kryptonim U.N.C.L.E.”. To wszystko się jednak zmieniło, kiedy na jaw wyszły szokujące szczegóły z jego życia. Aktor został oskarżony o napaść seksualną i skłonności do kanibalizmu, przez co wycofał się z życia publicznego. Gwiazdor od początku utrzymywał, że jest niewinny. Śledztwo w sprawie nie wykazało wystarczających i jednoznacznych dowodów, aby postawić go w stan oskarżenia. Hammer opublikowała na Instagramie oficjalne oświadczenie, w których podziękował przede wszystkim prokuratorowi:
Jestem bardzo wdzięczny prokuratorowi okręgowemu za przeprowadzenie dokładnego śledztwa i dojście do wniosku, że przez cały ten czas stałem przy tym, że nie popełniono żadnego przestępstwa.
Następnie dodał:
Z niecierpliwością czekam na rozpoczęcie długiego, trudnego procesu układania mojego życia na nowo. Teraz moje imię zostało oczyszczone.
Zobacz także: Lara Gessler opowiedziała o relacji z macochą. „Byłam workiem do bicia”
Wyświetl ten post na Instagramie