Joanna Koroniewska jest aktywna na Instagramie, gdzie często pokazuje się w naturalnym wydaniu. To nie wszystkim się podoba. Jedna z internautek zasugerowała aktorce, żeby zaczęła używać filtrów, aby zamaskować zmarszczki. Ona mówi stanowcze „nie”.
Zobacz także: Julia Wieniawa zmieniła wystrój salonu. „Koszt kanapy to około 90 tys. zł”
Joanna Koroniewska regularnie publikuje różnego rodzaju treści w Sieci, a szczególnie na Instagramie, gdzie obserwuje ją 739 tys. osób. Na jej profilu możemy znaleźć efekty remontu wymarzonego mieszkania. Równie chętnie pokazuje swoją twarz. Internautom nie podoba się jednak fakt, że aktorka nie używa upiększających filtrów… W najnowszym poście Joanna Koroniewska postanowiła się do tego odnieść. Swoje uśmiechnięte zdjęcie okrasiła długim opisem, w którym możemy przeczytać:
„A dlaczego Pani filtra nie używa?”, „Zapraszam do nas na masaże - wygładzimy Pani co nieco”, „Ojej rzeczywiście widać, że Pani zmęczona”… Nie wymyślam. Tylko cytuję niemal codzienną „troskę” innych. Ja naprawdę nie mam potrzeby bycia taką, jak niektóre „życzliwe” istoty mi sugerują.
Następnie wyjaśniła:
Chcę być sobą. I chcę się starzeć z godnością. I kompletnie mi to nie przeszkadza. Co w tym jest takiego dziwnego?
Post Joanny Koroniewskiej spotkał się z pozytywnym odbiorem. Nawet jej mąż pozwolił sobie na komentarz. „Kochanie!! A mnie się podobasz taka, jaka jesteś” – napisał Maciej Dowbor.
Zobacz także: Jest żoną milionera z Dubaju. Zdradziła, jakie na co dzień ma problemy
Wyświetl ten post na Instagramie