Jacek Rozenek ma za sobą trudne chwile. Przeszedł udar, a jego stan był bardzo poważny. Później potrzebna mu była rehabilitacja. Jak powiedział w rozmowie z „Twoim Imperium”, problemy zdrowotne doprowadziły do trudnej sytuacji finansowej. Aktor ma długi.
Zobacz także: Maciej Kurzajewski o wspólnym życiu z Katarzyną Cichopek. „Ten dom będziemy modernizować”
Obecnie Jacka Rozenka widzowie mogą oglądać na małym ekranie w serialu „Barwy szczęścia”. Mimo że aktor był w krytycznym stanie, teraz da radę pracować. Niestety, jego sytuacja finansowa nie jest dobra. Były mąż Małgorzaty Rozenek zdradził, że po udarze nie mógł być aktywny zawodowo i stracił cały majątek. W wywiadzie dla „Twojego Imperium” wyznał, że cały czas próbuje wyjść z zadłużenia:
Straciłem cały majątek. Przed udarem zarabiałem nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie, a dziś nie mam nic swojego. Musiałem sprzedać mieszkanie warte milion złotych, żeby spłacić długi. A i tak nie wszystko spłaciłem. Powtarzam: nie mam nic!
Aktor dodał, że na szczęście może już pracować i ma nadzieję, że niedługo odbije się od finansowego dna. Przyznał, że współpracuje z prawnikiem, który pomógł mu w negocjacjach z bankami. Dodał, że chce uniknąć konieczności ogłoszenia upadłości konsumenckiej:
Cały czas walczę o to, żeby uniknąć upadłości konsumenckiej. Ale jak ceny pójdą jeszcze w górę, to wszystko może się zmienić. Inflacja ma dla mnie ogromne znaczenie. Pieniędzy nie mam wcale. Wszystko, co zarobię, idzie na spłatę długów.
Jacek Rozenek przyznał, że o ile wszystko pójdzie po jego myśli, to „na zero” wyjdzie za trzy lata.
Zobacz także: Antoni Królikowski wydał oświadczenie w sprawie zatrzymania przez policję. „Nie zażywam narkotyków”