Aleksandra Kwaśniewska chętnie dzieli się z obserwatorami fragmentami ze swojego życia. Niestety, teraz przekazała złą wiadomość. Jeden z jej znajomych popełnił samobójstwo. Mężczyzna zmagał się z depresją, o czym dziennikarka nie wiedziała. Córka byłego prezydenta Polski podzieliła się refleksami w temacie tej choroby, wspomniała o Meghan Markle.
Zobacz także: Agnieszka Włodarczyk uderza w „piękne konta” w mediach społecznościowych. Mówi wprost o depresji
Aleksandra Kwaśniewska obecnie prowadzi program „Miasto Kobiet”, w którym przeprowadza ciekawe rozmowy, a niektóre z jej wypowiedzi odbijają się szerokim łukiem w mediach. Teraz dziennikarka postanowiła wypowiedzieć się w temacie depresji. Jak poważny jest to problem, uświadomiła jej śmierć kolegi, który przez tę chorobę popełnił samobójstwo. Napisała:
Wczoraj dowiedzieliśmy się, że nasz kolega popełnił samobójstwo. Tomek miał depresję. Nie wiedzieliśmy. W grudniu samobójstwo popełnił tWitch, wiecznie uśmiechnięty, powszechnie znany amerykański tancerz, zostawiając zrozpaczoną żonę, trójkę dzieci i zszokowanych przyjaciół. Miał depresję. Nie wiedzieli.
Aleksandra Kwaśniewska pozwoliła sobie także przywołać przykład żony księcia Harry’ego:
W tym samym czasie na Netfixie ukazał się dokument o Meghan i Harrym. I oto, nie wiem, który już raz, czytam, że Meghan jest niewiarygodna w swojej depresji, bo na ujęciu, w którym płacze, leży za nią koc Hermesa… (...) Bo jeśli stać cię na taki koc, to nie masz żadnych powodów do zmartwień i kropka. A jeśli jakimś cudem i tak masz depresję (co dziwne i niezrozumiałe), to milcz przynajmniej, schowaj się pod tym kocem i nie denerwuj ludzi, których nie stać na drogie rzeczy.
Ostre słowa córki byłego prezydenta Polski skłaniają do refleksji:
Opadły mi ręce. To jest nie tylko głupie i niesprawiedliwe, ale przede wszystkim globalnie skrajnie szkodliwe. Depresja nie wygląda w określony sposób, nie dotyczy wyłącznie osób, które mają widoczne "obiektywne powody", nie omija sławnych i bogatych. Depresja nie ma żadnego sensu, który mielibyśmy zrozumieć. Kwestionowanie jej w przypadku osoby, która się do niej przyznaje, bo "jakoś trudno nam w to uwierzyć" jest złe i okrutne. Publiczne kwestionowanie jest złe, okrutne i zgubne.
Następnie w swoim wpisie spróbowała postawić się w sytuacji osoby chorej i do tego samego nakłania innych:
Bo co waszym zdaniem czuje (...) osoba, której i tak trudno się otworzyć i wstydzi się prosić o pomoc? Co mają czuć ci wszyscy nieszczęśliwi, niezrozumiani i bojący się ośmieszenia nastolatkowie? Jaki mają z tego wyciągnąć wniosek? Społeczeństwo, które sprawia, że ludzie wstydzą się swoich słabości, to społeczeństwo opresyjne.
Dziennikarka zakończyła swój wpis krótkim apelem:
Bądźmy lepsi proszę. Dla Tomka i wszystkich wcześniejszych oraz potencjalnych ofiar depresji.
Zobacz także: Doda pozuje z partnerem na Krupówkach. Mówi o czułości, fani jednak zwracają uwagę na coś innego
Wyświetl ten post na Instagramie