Dorota Wellman to ciesząca się dużą popularnością dziennikarka. Od wielu lat związana jest ze stacją TVN. Jest m.in. jedną z prowadzących program „Dzień Dobry TVN”. Gwiazda raczej stroni od wypowiadania się w temacie swojego prywatnego życia. Teraz zrobiła jednak wyjątek. Opowiedziała o tym, jak wyglądało jej dzieciństwo.
Zobacz także: Aleksandra Szwed wspomina drugą ciążę. „Notoryczny strach”
Dorota Wellman była w ostatnim czasie gościem podcastu „Z pełnymi ustami” Barbary Stareckiej . Była to dla niej okazja, aby wrócić myślami do czasu swojego dzieciństwa. Jak przyznała, jej rodzina żyła skromnie:
Mieszkaliśmy wszyscy w jednym pokoju, więc mogą państwo wiedzieć, jakie to były warunki.
Rodzice prowadzącej „Dzień Dobry TVN” byli życzliwi dla innych i nie odmawiali pomocy osobom, które były w potrzebie:
Życie towarzyskie to było takie, że przez nasz dom przewalali się ludzie od rana do wieczora.
Dzieciństwo nauczyło ją, aby doceniać to, co się ma:
Moja mama zawsze mówiła i moja babcia to powtarzała, że w domu musi być zupa, bo zupę łatwiej podzielić. Więc zawsze była zupa i wszystko było bardzo cenne, bo było tego mało. To dlatego umiem docenić różne rzeczy.
Zobacz także: Dominka Gwit przygotowuje się do porodu. „Jeszcze kilka dni”
Źródło: plotek.pl