Sylwestrowy koncert to już tradycja TVP. Co roku uświetniają go takie gwiazdy jak Maryla Rodowicz czy Zenon Martyniuk. W zeszłym roku dołączył do nich zagraniczny piosenkarz Jason Derulo. TVP w tym roku także zaprosiło gwiazdę światowego formatu. Mel C, której występ był głośno zapowiadany, wszystko jednak odwołała. Wydała krótkie oświadczenie, na komentarz stacji także nie trzeba było długo czekać.
Zobacz także: Blanka Lipińska ujawniła, co spowodowało pożar w jej domu. „Tu pojawia się nauczka również dla innych”
Występ Mel C ze Spice Girls na sylwestrowym koncercie TVP był głośno zapowiadany. Jakie więc było zdziwienie wszystkich, kiedy gwiazda odwołała go zaledwie na kilka dni przed wydarzeniem. Wydała krótkie oświadczenie, w którym możemy przeczytać:
W świetle informacji, które zostały mi przedstawione, a które nie zgadzają się z moimi poglądami na temat grup społecznych, które wspieram, obawiam się, że nie będę mogła wystąpić w Polsce na sylwestra. Mam nadzieję wrócić niedługo. Życzę Wam wspaniałych świąt i wszystkiego, co najlepsze na 2023 rok.
Na odpowiedź TVP nie trzeba było długo czekać. Stacja wydała komunikat:
Melanie C jest jedną z wielu gwiazd tegorocznego "Sylwestra Marzeń z Dwójką", która przyjęła zaproszenie i podpisała kontrakt z Telewizją Polską. Swoją obecność potwierdziła w nagraniu skierowanym do polskiej publiczności, w którym podkreśliła, że jest podekscytowana faktem, że sylwestra spędzi w Zakopanem i będzie wspólnie z nami świętować powitanie Nowego Roku, a dziś - pod naciskiem internetowych komentarzy - niespodziewanie zrezygnowała z występu. Spółka z zaskoczeniem przyjęła informację o zmianie planów artystki. TVP przypomina, że sylwester to koncert dla wszystkich, którzy chcą przywitać Nowy Rok przy dobrej zabawie.
Zobacz także: Tomasz Karolak pierwszy raz tak szczerze o córce. „Była przez jakiś czas Marcelem”