Syn Magdaleny Stępień i Jakuba Rzeźniczaka odszedł zaledwie pięć miesięcy temu. Oliwier chorował na nowotwór. Pomimo podjętej walki, dziecka nie udało się wyrwać ze szponów choroby. Magdalena Stępień nie ukrywa, że bardzo źle znosi stratę syna. Regularnie publikuje na Instagramie archiwalne zdjęcia i nagrania ze swoją pociechą. Tak też zrobiła i tym razem. Jej wpis wyciska łzy.
Zobacz także: Doda odwiedziła domy dziecka. Jej słowa chwytają za serce
Już od jakiegoś czasu Magdalena Stępień ponownie jest aktywna na Instagramie i wykorzystuje go do dzielenia się wspomnieniami ze wspólnych chwil z synkiem. W swoim najnowszym poście podzieliła się smutną refleksją. Jak sama przyznała, trudno jest jej normalnie żyć bez ukochanego dziecka:
Podczas całej choroby nigdy nie przestawał się uśmiechać. Tak trudno się pozbierać, jeden dzień jest lepszy, drugi gorszy. Nie wiem, jak mam dalej żyć, zwłaszcza gdy każdy mój krok jest śledzony przez media i komentowany przez ludzi. Aby udźwignąć to wszystko potrzeba bardzo dużo sił, których ostatnio mi brak. Każdego dnia uczę się żyć na nowo, bez Oliwierka obok.
Była dziewczyna Jakuba Rzeźniczaka dodała, że okres świąteczny jest dla niej szczególnie trudny i podziękowała internautom za wsparcie:
Czas zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia jest dla mnie bardzo trudny, naprawdę nie jesteście sobie w stanie wyobrazić jak bardzo cierpię. Nie pisze tego, abyście mi współczuli, ale abyście w tej całej świątecznej gonitwie docenili wszystkich tych których macie obok. Dziękuje, że jesteście i nadal mnie wspieracie. Oliwier na pewno widzi to wsparcie, które mi okazujecie i czuwa nad każdym, kto dodaje mi sił tu na ziemi.
Zobacz także: Jakub Rzeźniczak wyjaśnia internautce, dlaczego jego żona nie może powiększać sobie ust
Wyświetl ten post na Instagramie