Jennifer Lopez i Ben Affleck po raz pierwszy zaczęli się spotykać ponad 20 lat temu. W listopadzie 2002 roku aktor oświadczył się piosenkarce, która powiedziała “tak”. Jednak dwa lata później ich związek się zakończył. Po latach zakochani obwiniali za to w dużej mierze media, które śledziły każdy ich krok.
Zobacz również: Jennifer Lopez ma niebinarne dziecko? Przedstawiła je zaimkami neutralnymi płciowo
Po rozstaniu zarówno Jen jak i Ben poszli w swoją stronę. Piosenkarka poślubiła muzyka Marka Anthony’ego, z którym doczekała się dwójki dzieci, a Affleck założył rodzinę z aktorką Jennifer Garner. Jednak niespodziewanie okazało się, że uczucie między byłymi narzeczonymi wcale się nie zakończyło. W kwietniu tego roku para nazywana potocznie Bennifer ogłosiła ponowne zaręczyny, a teraz podzieliła się zdjęciami z sekretnego ślubu.
Wyświetl ten post na Instagramie
Jennifer Lopez i Ben Affleck są już po ślubie. Para zdecydowała się na sekretną i niewielką ceremonię w Las Vegas. Piosenkarka zdradziła szczegóły tego wielkiego dnia w swojej aplikacji On The JLO.
Zrobiliśmy to. Miłość jest piękna. Miłość jest dobra. I okazuje się, że miłość jest także cierpliwa. Potrafi czekać aż 20 lat.
Było dokładnie tak, jak chcieliśmy. Zeszłej nocy polecieliśmy do Las Vegas. Staliśmy w kolejce po akt ślubu z czterema innymi parami, z których każda wybrała się w tę samą podróż do światowej stolicy ślubów. (...)
Ledwo zdążyliśmy do małej ślubnej kapliczki przed północą. Właściciele łaskawie przedłużyli jej otwarcie o kilka minut, pozwolili nam zrobić sobie zdjęcia w różowym Cadillacu, którym ewidentnie jeździł kiedyś sam król (Elvis Presley – przyp. red.).
Wyświetl ten post na Instagramie
Następnie Jennifer Lopez opisała, jak przebiegła ta wyjątkowa ceremonia. Wyznała, że miała suknię jak “ze starego filmu”, a Ben Affleck założył zwykłą “marynarkę ze swojej szafy”. Narzeczeni sami napisali swoje przysięgi ślubne, które odczytali jedynie w obecności najbliższej rodziny i świadków.
Był to najwspanialszy ślub, jaki mogliśmy sobie wymarzyć. Taki, o którym marzyliśmy od dawna, i który odbył się po długim czekaniu.
Wyświetl ten post na Instagramie
Co więcej, pod powyższym oświadczeniem gwiazda podpisała się jako “pani Jennifer Lynn Affleck”, z czego wynika, że przyjęła nazwisko swojego świeżo upieczonego męża. Według magazynu “People” piosenkarka ma zamiar używać go nie tylko w życiu prywatnym, ale także zawodowym.
Wyświetl ten post na Instagramie
Gratulujemy!
Zobacz również: Doda szuka trzeciego męża... w telewizji. Nakręciła własne reality show