Julia Wieniawa i Nikodem Rozbicki od roku tworzą piękną parę. Zakochani starają się co prawda nie afiszować ze swoim uczuciem w mediach, niemniej co jakiś czas uchylają rąbek tajemnicy i zdradzają co nieco z ich wspólnego życia. Wiemy więc już, że od pewnego czasu mieszkają ze sobą, a także… opiekują się nowym członkiem swojej rodziny, czyli pieskiem!
Przeczytaj też: Julia Wieniawa już odpuściła kosmetyczny biznes. Wiemy, co było powodem tej decyzji
Para zdecydowała się na zakup psa rady cavapoo. Słodki, brązowy szczeniak wabi się Bowie. Maluszkiem Julia od razu pochwaliła się na Instagramie.
Poznajcie naszego nowego członka rodziny. Bowie – napisała Julia.
Pod zdjęciem pojawiło się od razu mnóstwo komentarzy. Gwiazdy głównie gratulowały „powiększenia się rodziny”, a fani dopytywali o to, co się stało z poprzednimi pupilami aktorki. Co na to Wieniawa?
Jeśli chodzi o kundelka Klasyka, 23-latka poinformowała obserwatorów, że to pies Antka Królikowskiego, czyli jej byłego partnera.
Nie rozumiem tych komentarzy. Klasyk jest Antka. Nie będę opisywac prywatnych okoliczności w jaki sposób pozegnalam się z Klasykiem, ale najważne, że jest mu dobrze i mam nadzieje, ze jest zdrowy… - skomentowała Wieniawa.
A co się stało z Guciem? O maltańczyka, którego Julia zakupiła po rozstaniu z Antkiem również padały pytania. Co na to gwiazda? Przyznała, że zwierzę przebywa w jej rodzinnym domu.
Nasz stary piesek Pesto ma bielmo na oczach i jest bardzo zżyty z Guciem. Mówiłam o tym. Bowie niedługo pozna sowich starszych braci i nie mogę się już doczekać aż będą się razem bawić – odpowiedziała Julia.
Fanom takie tłumaczenie nie bardzo przypadło do gustu. W wielu komentarzach można więc przeczytać pouczenia o tym, że psy to ani nie zabawki, ani nie prezenty…
A ty co myślisz na ten temat?
Wyświetl ten post na Instagramie