Odkąd Donald Trump pożegnał się z prezydenckim fotelem, jego żona Melania usunęła się w cień. Wśród zdjęć paparazzi na próżno szukać jej ujęć. Była pierwsza dama USA tylko raz dała się sfotografować i było to podczas tegorocznych wakacji. W social mediach również hula cisza. Co więc się z nią stało?
Przeczytaj też: Kanye West chce zostać prezydentem USA. Fani krytykują decyzję: „Demokracja nie jest grą dla bogatych i sławnych!”
Nic strasznego. Melania postanowiła unikać mediów. Jak twierdzi źródło stacji CNN, 51-latka robi to celowo, ponieważ nie chce być już dłużej na świeczniku. Była modelka podobno odetchnęła z ulgą, gdy okazało się, że jej mąż nie będzie już dłużej prezydentem USA. Kobieta nie ma zamiaru już więcej angażować się w politykę.
Biorąc pod uwagę fakt, że pani Trump nie chce już mieć nic wspólnego ani z urzędem pierwszej damy, ani z polityką, można przypuszczać, że plotki o kryzysie w jej małżeństwie nie są wyssane z palca. Przypomnijmy, że Donald co jakiś czas przypomina, że w 2024 roku chce ponownie ubiegać się o prezydenturę. Z kolei Melania w lutym 2021 ściągnęła swoich pracowników z Białego Domu i otworzyła biuro na Florydzie. Mówi się także, że to właśnie tam chce osiąść już na stałe. Jeśli wierzyć doniesieniom mediów, małżeństwo Trumpów przetrwało tylko ze względu na pracę Donalda, a aktualnie praktycznie nie funkcjonuje. Czy będzie więc wielki, medialny rozwód? Pożyjemy, zobaczymy.
Przeczytaj też: Kim jest rodzina Donalda Trumpa?