Nie od dziś wiadomo, że słynny program Magdy Gessler wzbudza niemałe kontrowersje. Restauratorce zdarza się używać ostrych, krytycznych słów wobec uczestników. a nawet właścicieli lokali, a także rzucać w nich przedmiotami, w tym talerzami z przygotowanym jedzeniem.
Zobacz również: Ile zarabia się w restauracji Magdy Gessler?
Widzowie obserwują Kuchenne rewolucje w dużych emocjach, ale są też tacy, do których ta forma zupełnie nie przemawia. Jedną z osób, które postanowiły otwarcie powiedzieć, co myślą o takim traktowaniu ludzi i pomyśle na oglądalność, jest Iga Krefft.
Aktorka zdobyła serca Polaków przede wszystkim dzięki roli Uli Mostowiak w popularnym serialu M jak miłość. Nie wszyscy wiedzą jednak, że Iga pod pseudonimem Ofelia tworzy eteryczną muzykę, która jest niezwykle dopracowana pod kątem artystycznym.
Gwiazda posiada również bardzo estetyczne konto na Instagramie, gdzie publikuje modne stylizacje, gadżety i wszystko wskazuje na to, że coraz częściej pojawia się w świecie mody. Wykorzystując szerokie zasięgi, dzieli się z obserwatorami swoimi spostrzeżeniami i przemyśleniami.
Ostatnio na celowniku pojawiła się Magda Gessler i jej program Kuchenne rewolucje, które mocno oburzyły wschodzącą influencerkę.
Oglądam właśnie Magdę Gessler, Rewolucje kuchenne i jest to straszny program. Poczynając od montażu, gdzie ludzie w programie są specjalnie montowani tak, żeby restauratorzy wypadali na idiotów, poprzez lektora, który jest chamski, obraźliwy, kończąc na samej prowadzącej, która jest skrajnie bezczelna i niegrzeczna
- mówiła ostro Iga na swoim Instastory.
Jak zauważyła, działania słynnej restauratorki są bardzo krzywdzące dla uczestników programu. Każdy z nich bowiem musiał sam sobie ciężko zapracować na własny lokal i nawet, jeżeli nie do końca poradzili sobie w takiej roli, to nie upoważnia innych do traktowania ich bez odrobiny szacunku.
Odniosła się również do marnowania pożywienia i kwestii głodu na świecie. Zwłaszcza teraz, w czasie kryzysu.
Jeżeli ktoś popełnia błędy w kuchni, to nie zasługuje na to, żeby rzucać jedzeniem. Ludzie na świecie głodują, a przychodzi jakaś pani z telewizji, która rzuca jedzeniem na podłogę. Jest to dla mnie obraz jakiegoś totalnego upadku cywilizacji i kultury, porażka. (...) Nawet jeżeli to nie jest kuchnia na światowym poziomie, to moim zdaniem ci ludzie nie zasługują na to, żeby ich traktować jak śmieci
- powiedziała oburzona.
Aktorka była zdziwiona skalą popularności Kuchennych rewolucji, ponieważ sama wcześniej nie oglądała tego programu. Nie mogła zrozumieć, że tego typu produkcja może komukolwiek zapewniać rozrywkę.
Jest to mega smutne, że coś takiego w ogóle powstaje, że ludzie to oglądają i mają fun, oglądając to. Ja oglądam to 10 minut i jestem tak zażenowana, brak mi słów. (...) Swoją drogą śmieszne, cała Polska ogląda ten program od tylu lat, a ja może drugi raz w życiu widzę kawałek tego programu. Może jednak lepiej nie mieć telewizji
- podsumowała zniesmaczona.
Czyżby inni widzowie nie mieli w sobie tyle wrażliwości, co Iga?
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Zobacz również: Prawdziwe imię Lary Gessler brzmi zupełnie inaczej. Cały czas byliśmy w błędzie!