Sebastian Karpiel-Bułecka od lat funkcjonuje w mediach właśnie pod tym imieniem i nazwiskiem. Tymczasem okazuje się, że prawdziwe imię muzyka to… Łukasz. Artysta postanowił więc raz na zawsze zrobić z tym porządek i formalnie zostać Sebastianem.
- Na Wikipedii jest, że on ma na imię Łukasz, tylko jakoś to nikogo nie interesowało i w związku z tym, że funkcjonuje w mediach jako Sebastian, to już wszyscy się do tego przyzwyczaili. Wiem, że mój mąż chce zrobić z tym porządek, bo jest to frustrujące, gdy dzwonią z banku i on przez 5 sekund musi się zastanowić, czy to na pewno telefon do niego. Chce wykreślić imię z dowodu. Ale jeszcze to mu się nie udało, chociaż ma 45 lat za rogiem – wyjaśniła w rozmowie z „Faktem” żona muzyka, Paulina Krupińska-Karpiel.
Przy okazji przyznała, że… nigdy nie zwróciła się do męża imieniem „Łukasz”.
- Do niego tak absolutnie to imię nie pasuje, że nigdy nie przeszło mi to przez usta – stwierdziła.
Wiedziałyście, że Sebastian tak naprawdę ma na imię zupełnie inaczej?
Zobacz także: Blanka Lipińska pokazała, jak kiedyś wyglądał jej uśmiech! Zmiana jest ogromna…