Edyta Górniak, pomimo krytyki, konsekwentnie trwa przy swoich poglądach. W świat teorii spiskowych wciągnął ją ukochany syn i artystka bardzo mu w tej kwestii ufa. Od początku pandemii powtarza, że noszenie maseczek szkodzi oraz, że woli umrzeć, niż dać zaszczepić się na koronawirusa.
Zobacz również: Edyta Górniak: „Dopóki żyję nie dam się zaszczepić.” Artystka wyznała na wizji, że woli odejść z tego świata
Gwiazda jest również zwolenniczką alternatywnych sposobów uzdrawiania organizmu. Tym razem na budowanie odporności poleciła fanom oregano oraz suplementację witaminy D. Po upływie trzygodzinnego nagrania live, wokalistka postanowiła usunąć Instagram.
Już w kwietniu artystka opublikowała na Instagramie obszerny wykład, tłumacząc, dlaczego według niej noszenie maseczek ochronnych jest potwornie niezdrowe.
Właściwej cyrkulacji powietrza nie ma. Wdychamy własne spaliny i spada nam odporność. Wszystko, co narzucają nam globaliści, jest niezdrowe
- podsumowała.
Okazało się, że w świecie show-biznesu nie jest jedyna. Koronasceptyków zaczęło pojawiać się coraz więcej. Ich sposób myślenia popiera wielu fanów. Według Edyty takie podejście zawdzięcza się świadomości, szukaniu informacji na własną rękę i rozwojowi osobistemu.
Mam wiele niepopularnych przemyśleń, ale okazuje się, że jest coraz więcej takich ludzi. To jest gruby scenariusz, uważam, że to jest zamach na ludzkość
- mówiła gwiazda w wywiadzie z Pudelkiem.
Artystka podjęła decyzję o zawieszeniu działalności na Instagramie, ale zanim to zrobiła, połączyła się z obserwatorami na żywo. Relacja trwała ponad trzy godziny i śledziło ją ponad 2,5 tysiąca osób!
Edyta szczegółowo opowiedziała w niej, co tak naprawdę sądzi na temat pandemii koronawirusa. Między innymi oskarżyła Billa Gatesa o depopulację ludzkości. Gwiazda przekonywała, że na wirusa nie da się zaszczepić. Uznała, że sceny ze szpitali są wyreżyserowane, a łóżka zajmują statyści.
Ludzie umierają każdego dnia na świecie. Umierają masowo, bo się poddali. Ludzie chorują, wtedy kiedy choruje dusza. Chyba, że jest uszkodzenie mechaniczne. My, ludzie, mamy zdolność, że potrafimy leczyć i chorować. Kiedy ludzie się kłócą, zaczynają chorować
- tłumaczyła.
Wokalistka jest przekonana, że gdyby ludzie żyli w pięknym miejscu, takim jak np. Hawaje, zdrowo się odżywiali i mieli wsparcie w rodzinie i bliskich, na pewno by wyzdrowieli. Na odporność poleciła obserwatorom jedzenie oregano i wzmacnianie się witaminą C oraz D.
Podważyła też interpretację protestów kobiet przez media. Zarzuciła władzy prowokowanie ataków na kościoły i niszczenia zabytków, ponieważ nikt nie był tego świadkiem.
Życie, aborcja w Polsce. W Ameryce naciśnijmy guzik "rasizm". Są na świecie czerwone i czarne mrówki. Jak się da te mrówki do słoika, one wędrują swoimi ścieżkami. Jak potrząśnie ktoś tym słojem, te mrówki zaczynają się zabijać
- kwestionowała konflikty w Polsce i na świecie.
Poruszyła również temat Królestwa Polskiego, zainspirowana pasją jej syna, czyli historią. Allan wrócił do kraju ze Stanów Zjednoczonych. Wspólnie zastanawiają się, kto ma na celu zniszczyć Polskę.
Kto komu sprzedał Królestwo Polskie? Pytam się: dlaczego? Ja nie byłam patriotką taką zagorzałą. Podróżowałam po świecie i uważałam, że moje miejsce jest tam, gdzie jestem szczęśliwa. Ale mój rodzony syn tak bardzo kocha historię Polski. Powiedział, że jak ma oddać życie, to jest to jego ojczyzna. To ja się pytam, gdzie jest ten kraj, za który mój syn chce oddać życie?
- kontynuowała z nostalgią.
Na koniec polska diwa dała swoim fanom ważną radę w tym trudnym czasie i zachęciła do kontaktu telefonicznego oraz wysyłania listów, gdyż jej zdaniem z Internetem może być różnie.
Proszę was o to: nie rozglądajcie się na to, co się dzieje dookoła, bo w głowie i w sercu jest niezwykły, przepiękny świat. Bóg jest miłością!
Zobacz również: Te gwiazdy to KORONASCEPTYCY. Kto wietrzy spisek w polskim show-biznesie?