Tydzień temu Julia Kuczyńska i Sebastian Fabijański po raz pierwszy zostali rodzicami. Choć maluch przyszedł na świat 10 września, para dopiero po 6 dniach zdecydowała się podzielić radosną nowiną z fanami.
Followersi, którzy do tej pory śledzili profil Maffashion ze względu na jej modowe inspiracje, teraz widują blogerkę w zupełnie innej odsłonie – i bardzo im się to podoba. Maff nie jest już bowiem perfekcyjnie ubraną i umalowaną dziewczyną, a świeżo upieczoną mamą. Na swoich InstaStories mówi o tym, co absorbuje ją obecnie najmocniej: nieprzespanych nocach, karmieniu piersią, ubrankach i akcesoriach dla malucha. Próżno szukać jednak u niej narzekania czy koloryzowania rzeczywistości. Julka podkreśla, że jest ciężko, ale jako mama jest absolutnie szczęśliwa i zakochana w dziecku.
Internauci doceniają blogerkę za coś jeszcze – za szczerość. Wczoraj na jej InstaStories pojawiły się nagrania, na których partnerka Sebastiana Fabijańskiego pokazała swoją figurę kilka dni po porodzie. Bez cienia wstydu odsłoniła wystający brzuszek, który nie zdążył jeszcze wrócić do formy. Spontaniczny filmik blogerki spotkał się z bardzo pozytywnym odzewem, zwłaszcza że w dobie Instagrama i ciągłej pogoni za doskonałością, taki widok to rzadkość:
Julka wielkie brawa i dzięki Ci za to, ze normalizujesz macierzynstwo pokazując je z każdej strony - pokazujesz trud i głośno mówisz o tym ze jest trudno i ciężko, ze to nie jest to co widzimy często na instagramie - zakłamany obraz przez który wiele matek popada w zaburzenia nastroju i ocenia siebie przez pryzmat tego co widza. Wyglądasz pięknie, wracaj do formy, szczęśliwych chwil we trójkę. Gratulacje i wszystkiego dobrego dla Was.
- pisze jedna z internautek na instagramowym profilu blogerki.
Podpisujemy się pod tym komentarzem obiema rękami. A Wy doceniacie szczerość Maff?