Autorka 365 dni nigdy nie ukrywała, że nie jest zwolenniczką instytucji małżeństwa. W wywiadach często wspominała, że jej poprzednie związki trwały zaledwie 2 lata. Romantyczną wizję ślubu zrealizowała za to na wielkim ekranie, w jednej ze scen swojej filmowej, erotycznej produkcji.
Zobacz również: Blanka Lipińska pokazała niesamowitą metamorfozę łazienki w nowym mieszkaniu jej i Barona
Choć Blanka przeżywa obecnie z Baronem swoją zwariowaną, nastoletnią miłość, to otwarcie deklaruje, że nie zamierza brać z nim ślubu. Kiedy w mediach pojawiło się sporo komentarzy na ten temat, gwiazda postanowiła dosadnie odpowiedzieć, co tak naprawdę myśli, ze swojego prywatnego profilu. Jakie są jej poglądy i dlaczego nie zdecyduje się na taki krok? W końcu wyglądają razem na bardzo zakochanych...
Blanka wyraziła swoją intymną opinię na temat małżeństwa prosto z własnego Instastory. Kpiąc z nagłówków portali plotkarskich, postanowiła wytłumaczyć fanom, co tak naprawdę myśli.
Lipińska nie widzi w ogóle sensu w zamążpójściu, ponieważ to nic nie zmienia w życiu. Ludzie, przecież to jest tylko podpis na dokumencie!!! Kolejna umowa! To jest pisemna deklaracja, nic więcej
- odpowiedziała szczerze. Burza rozpętała się tuż po tym, jak jeden z obserwatorów zadał jej pytanie o zaręczyny z Baronem, skoro są szczęśliwie zakochani. Oto co mu odpisała:
Blanka ironicznie odpowiadała na pytania fanów pojawiające się na Instagramie. Jedna z ciekawskich osób spytała, czy będą z Baronem razem już do końca życia, na co Lipińska odpowiedziała z sarkazmem, czy za trzy lata o tej samej godzinie będzie jadł kanapkę z szynką i majonezem.
Gwiazda jasno wyraziła swoje poglądy na temat instytucji małżeństwa. Uważa, że urzędowy papier i publiczna deklaracja nie zmieniają niczego w miłości dwóch osób.
Powiedzenie regułki albo przed księdzem, albo przed urzędnikiem - co to ma zmienić w moim życiu? Co to ma zmienić w mojej miłości do Aleksandra?
- kontynuowała.
Według niej, współczesnej kobiety nie definiuje żaden konkretny status i należy wyjść z błędnego koła stereotypów. Zgadzacie się z takim nowoczesnym podejściem?
Nie definiuje mnie ani dziecko, ani swoje mieszkanie KUPIONE, ani to, że nie jestem mężatką. Nie żyjemy 30 albo 50 lat temu, kiedy to definiowało kobietę. Drogie panie, nie dajcie się wrzucić w te stereotypy. To jest wasze życie i niech nikt wam nie mówi, jak macie żyć
- podsumowała stanowczo, apelując do innych kobiet, aby żyły po swojemu.
Zobacz również: Blanka Lipińska w hotelu tylko dla dorosłych. Fani: „Kiedyś będziesz żałowała, że nie masz dzieci”