Wczoraj zrobiło się głośno o zdjęciach Ani i Roberta Lewandowskich, które oboje zamieścili w weekend na swoich instagramowych profilach. Choć fotografie były do siebie bardzo podobne i przedstawiały małżonków wyszykowanych na wesele ich znajomych, followersi dopatrzyli się drobnej różnicy na obu zdjęciach. Chodziło mianowicie o wypukłość na brzuchu trenerki, która była widoczna w poście Roberta, a niewidoczna w poście Ani. To spowodowało lawinę domniemań, że fit-mama retuszuje swoje ciało. Bardziej prawdopodobne wydaje się jednak to, że na obu fotografiach Lewandowska pozuje nieco inaczej i stąd ta różnica w wyglądzie sylwetki. Przypomnijmy:
Anna Lewandowska retuszuje swój brzuch? Fani porównali zdjęcia wrzucone przez nią i Roberta
Dzisiaj z kolei trenerka podzieliła się z fanami zdjęciem, na którym pokazała odsłonięty brzuch. Nie widać na nim kaloryfera, tylko ciało kobiety, która kilka tygodni wcześniej urodziła drugie dziecko. Przy fotografii Ania napisała post o samoakceptacji:
„Na początku #FighterChallenge wspominałam, że poza gośćmi na moich LIVE-ach, punktem zwrotnym wyzwania jest jeszcze jeden...
CEL- SAMOAKCEPTACJA.
JAK TO JEST U WAS Z SAMOAKCEPTACJĄ?TRENING, który codziennie robicie z appką lub ze mną na LIVE jest jednym z czynników procesu samoakceptacji. A to oznacza, że będąc w naszym wyzwaniu, chcąc nie chcąc, uczestniczysz w takim procesie”.
Fotografia bardzo przypadła do gustu followersom Lewandowskiej:
„Szacun za zdjęcie brzuszka. I co? Lewa też jest normalna jak my i wygląda jak my”
„Wyglądasz jak dziewczyna z sąsiedztwa”
„Ale fajnie, tak mega naturalnie”
„Prawdziwa, normalna dziewczyna z ciebie”
- pisały w komentarzach. Wam też się podoba to zdjęcie?