Barbara Kurdej-Szatan poinformowała w trakcie pandemii o tym, że jest w ciąży. Gwiazda zostanie mamą jeszcze w tym roku, czym nie do końca zaskoczyła swoich fanów, ponieważ swoje plany dotyczące powiększenia rodziny zdradzała już wcześniej. Planowany termin porodu to koniec lata.
Zobacz również: Najdziwniejsze imiona dzieci gwiazd. Kim jest Tęcza Rozkwitających Płatków i X Æ A-12?
Aktorka zdradziła w rozmowie z reporterką Jastrząb Post, że wybrała już nawet imię dla swojego kolejnego dziecka. Okazuje się, że gwiazda jest daleka od wymyślnych, dziecięcych imion, na które panuje moda w Hollywood. W tym temacie stawia na tradycję.
Gwiazda pochwaliła się na swoim Instagramie zdjęciami z plenerowej sesji na łonie natury, na których prezentowała zaokrąglony brzuszek. Gratulacjom ze strony fanów i artystów ze świata show-biznesu nie było końca. Wraz z partnerem wyglądają na bardzo szczęśliwych i zakochanych.
Zajście w ciąże ze względu na boreliozę było dla niej ogromnym wyzwaniem. Teraz brzuszek się powiększa i jest już coraz trudniej, ale aktorka mówi, że czuje się dobrze. Kiedy możemy spodziewać się maleństwa na świecie?
Jestem wymęczona, oddycham ciężko. Brzuszek jest coraz większy, ja jestem coraz cięższa, więc nie jest mi tak lekko. Ale czuję się ogólnie bardzo dobrze. To jest też trudny miesiąc. Mam termin na wrzesień
- zdradziła portalowi Jastrząb Post.
Jak się okazuje, już trzy miesiące temu aktorka wraz z partnerem Rafałem Szatanem zdecydowali, jakie imię otrzyma ich kolejne dziecko. Para wychowuje wspólnie urodzoną w 2012 roku Hanię.
Jak wybraliśmy imię Hania, to wtedy w ogóle imię Hania nie było modne. Były same Zosie, Marysie. Stwierdziłam: „Super, Hania jest przepięknym imieniem, jest polskie, jest ładne”. Nagle się okazało, że tego roku urodziły się same Hanie. Teraz jest dokładnie to samo
- opowiada.
Po wykonaniu koniecznych badań i otrzymaniu informacji o tym, jaka jest płeć dziecka, aktorka wybrała wymarzone imię dla maluszka. Od marca posługują się nim już jej bliscy i rodzina np. mówiąc tak... do jej brzucha. Niestety, znów okazało się, że zapanowała moda na to imię. Mimo wszystko, gwiazda mówi, że żadna zmiana nie wchodzi już w grę.
Imię jest polskie, piękne, stare dość, tradycyjne i niestety okazuje się, że jest takich dużo. Trochę mnie to denerwuje. (...) Nagle się okazało, że wszyscy tak nazywają swoje dziecko. I pomyślałam: „No nie”. Albo zaraz będzie, że zgapiam, albo że nie mamy pomysłu
- zwierzyła się reporterce Jastrząb Post.
Na świat przyszedł ostatnio Henio Majdan. Czy macie pomysły, jakie imię ma na myśli aktorka?
Zobacz również: Lara Gessler tworzy z partnerem „rzymskie małżeństwo”. Co to oznacza w praktyce?
Źródło: jastrzabpost.pl