Kasia Tusk postanowiła nieco odświeżyć swoją fryzurę. W tym celu nie wybrała się jednak do profesjonalnego stylisty, tylko... sama chwyciła za nożyczki oraz... łyżkę. Co z tego wyszło? Przekonajcie się, oglądając poniższe video:
W tej galerii zobaczycie z kolei, jak mieszka blogerka. Jej apartament jest - co tu dużo mówić - idealny: