Zuzanna NiedzielskaDoda została zaproszona do spotkania online na Instagramie z cyklu Kwarantanna Live, gdzie w rozmowie z Marcinem Cejrowskim opowiedziała o swoim życiu w izolacji i jak wpłynęło to na jej relację z mężem, Emilem. Zdradziła również, że nie ma zamiaru dłużej ukrywać się przed wirusem w czterech ścianach. Jak zmieniła się rzeczywistość artystki w przeciągu ostatniego miesiąca?
Zobacz również: Doda: Myję włosy raz w tygodniu
Artystka dostrzega pozytywne zmiany w swoim wyglądzie. Naturalny look bez sztucznych rzęs i mocnego makijażu wyraźnie służy jej urodzie. Twierdzi, że kwarantanna z tego powodu bardzo jej się przydała. Dorota Rabczewska ogłosiła jednak, że to już koniec z dobrowolną izolacją. Wróciła do normalnego trybu pracy i stara się funkcjonować jak dawniej. Choć na początku panikowała, teraz emocje opadły, uprawia sport i zwyczajnie cieszy się życiem.
Średnio co dwa dni wrzeszczałam do telefonu, że trzeba zamknąć wszystkie miejsca publiczne, wszyscy mają siedzieć w swoim areszcie domowym. Ale tak po czterech tygodniach, kiedy już wylałam na siebie wszystkie możliwe spirytusy, nie widzę się ze swoimi znajomymi, coś jest nie tak... Mój światopogląd zmienił się całkowicie po miesiącu. Wyszłam wówczas z domu, ten strach mi odszedł, znowu zaczęłam cieszyć się życiem, zaczęłam uprawiać sport na świeżym powietrzu, normalnie otwierać klamki i normalnie żyć
- inspiruje wokalistka, która nadal dba o swoich najbliższych, wysyłając im sprzęt ochronny w postaci maseczek i przyłbic. Nawet w tej sytuacji humor nie opuszcza Dody.
Matka powiedziała, że będzie wyglądać jak idiotka. Sąsiadki będą się z niej śmiać. To też musi być design. Ciechanów fashion week!
- dodała ze śmiechem, zarażając obserwatorów pozytywną energią.
Zobacz również: Johnny Depp założył Instagrama! Przekazuje ważną wiadomość o koronawirusie
Kwarantanna to prawdziwe wyzwanie dla każdej pary, nawet tej z długim stażem. Dzień za dniem w tej samej przestrzeni, wspólna praca pod jednym dachem, a do tego często obecność dzieci, które nie chodzą do szkoły czy przedszkola. Czy takie warunki mogą skończyć się rozwodem? Dorota Rabczewska rozwiewa wątpliwości. Okazuje się, że 30 dni nieustannego kontaktu z mężem nie zniszczyły ich wzajemnej miłości. Artystka jest zdania, że izolacja pozwala zweryfikować toksyczne relacje.
Czy bym była na kwarantannie, czy nie na kwarantannie, to i tak [miłość] byłaby taka sama. Też nie zamierzam się rozwodzić przez to, że przez trzydzieści dni byliśmy skazani na siebie. Kłóciliśmy się dwa razy częściej i godziliśmy się dwa razy częściej, więc chill. Kwarantanna zdemaskowała wiele rzeczy: toksyczne relacje. Po co się męczyć z kimś, skoro nie jesteś z nim w stanie wytrzymać 30 dni w jednym pokoju?
- podsumowuje w rozmowie z portalem Plejada.pl. Zgadzacie się?
Zobacz również: Anna Lewandowska urodziła? Fani odkryli ważny szczegół
Wyświetl ten post na Instagramie.
Źródło: plotek.pl
