Zapłakana Tatiana Okupnik o powikłaniach po porodzie. To naprawdę krępujący problem

Gwiazda zdobyła się na szczerość.
Zapłakana Tatiana Okupnik o powikłaniach po porodzie. To naprawdę krępujący problem
fot. Instagram (instagram.com/tatianaokupnik)
28.04.2020
Zuzanna Niedzielska

Zniknęła z show-biznesu, aby w pełni oddać się macierzyństwu. Od czasu jej ostatniego występu w programie Taniec z gwiazdami minęło już 5 lat. Głównym zainteresowaniem mediów stały się wówczas jej dwie ciąże. Obecnie jest mamą czteroletniej Matyldy i dwuletniego Tymona. Życie nie daje gwiazdom taryfy ulgowej, o czym wokalistka postanowiła opowiedzieć w poruszającym nagraniu na Instagramie. Tuż po porodzie miała wiele wstydliwych problemów z ciałem. W trakcie wypowiedzi rozpłakała się. Kobiety są jej wdzięczne za autentyczność i szczerość.

Zobacz również: Anna Lewandowska jest już w 9. miesiącu ciąży. Pokazała, jak wygląda jej brzuszek

Tatiana Okupnik jako gwiazda i mama

Takiego wideo po długiej nieobecności nikt się nie spodziewał. W słoneczny dzień Tatiana Okupnik usiadła z telefonem i po prostu opowiedziała fanom całą prawdę. To musiało ciążyć na niej długo.

Wiem, że nie ruszę jako kobieta, artystka, partnerka, jeśli nie powiem tego na głos. Muszę w końcu zwalczyć w sobie wstyd. Wstydziłam się komplikacji poporodowych, bo przecież jestem wokalistką. Mimo tego, że sto lat nie pracowałam, bo oddałam się życiu rodzinnemu, ale ciągle mam w sobie potrzebę tworzenia i ciągle postrzegam się jako osobę, która wróci do swoich zajęć muzycznych

- wymienia na swoim Instagramie artystka. Okazuje się, że wokalistka nie zamierza rezygnować z działalności muzycznej i bardzo za nią tęskni. Widać, że nowa rola nie należy do najłatwiejszych, a zdrowotne komplikacje nie omijają nawet największych gwiazd. Tatiana Okupnik zwierzyła się też ze zderzenia dwóch światów, jakie czekały ją po doświadczeniach z macierzyństwem.

To wiążę się z wychodzeniem na scenę do ludzi w makijażu, jakimś fajnym stroju... Jak wychodzimy na koncert, są brawa, to czujemy się zaakceptowane, fajne, ktoś pomyśli: "O ładna, seksowna, fajny ma głos, silna" i tych epitetów można by jeszcze wymieniać 

- tłumaczy wzruszona. Otwarcie przyznała, że do tej pory rzadko pozwalała sobie na słabość publicznie. Czyżby wreszcie nadszedł ten moment?

Czasami sama nie pozwalałam sobie na słabości i ten głupi perfekcjonizm nie pozwalał mi się pokazać w takich słabszych momentach. Albo to bagatelizowałam, albo uciekałam od mówienia o trudnych tematach, bo po co? 

- denerwuje się na siebie artystka.

Zobacz również: Iwona Pavlović chciała samodzielnie obciąć grzywkę… „Nic nie widzę”

Wyznanie o powikłaniach po porodzie

Była wokalistka zespołu Blue Cafe przyznała się do upokarzającego problemu. Uznała, że takie wyznanie może pomóc wielu innym kobietom, które anonimowo zmagają się z takimi trudnościami. Okazało się, że Tatiana Okupnik miała poważny kłopot... z wypróżnianiem się.

Po pierwszym porodzie zauważyłam, że coś jest nie tak z takim tematem wstydliwym, a mianowicie z tematem defekacji. Czyli mówiąc konkretnie, po prostu masz problem z załatwieniem się. Na początku nie wiesz, o co chodzi, myślisz, że to po porodzie, może to wszystko do siebie dojdzie. Potem dostajesz jakieś tabletki, żeby defekacja przebiegała delikatnie. To jest coś normalnego, my codziennie chodzimy kilka razy do toalety, a mam problem, żeby opowiedzieć to tak prosto z mostu 

- zdobywa się na szczerość gwiazda, która z powodu emocjonalnego napięcia nie kryje już łez. Następnie porusza też temat zmiany kobiecego ciała, z którym jako zgrabna kobieta, pracująca na scenie i w telewizji, nie radzi sobie psychicznie.

Właściwie od pierwszego porodu do września zeszłego roku, kiedy zdecydowałam się na operację, nie mogłam się załatwiać. Miała dookoła siebie dziewczyny, które sikają, wypadają im pochwy, mają porozrywane mięśnie brzucha, opiekują się oczywiście dziećmi i wstydzą się tego, co się dzieje z ich ciałami. A tak naprawdę to przecież nie jest ich wina, one same sobie tego nie zrobiły. Ale jest to cholernie upokarzające, że pojawia się taki temat, wydaje ci się, że jesteś dość młoda. Każda ma swoją inną historię, którą musi przemielić. Zastanawiam się, skąd się ten wstyd bierze. Takie poczucie totalnego żalu i smutku, że w tym wszystkim ty jesteś zepchnięta na dalszy plan, jakby twoje ciało było tylko inkubatorem 

- mówi na nagraniu zapłakana. Wideo jest niezwykle szczere i prawdziwe. Choć bije od niego smutek, to znalazło się mnóstwo kobiet, które doceniły odwagę wokalistki i płakały razem z nią. Jesteś niesamowitą kobietą, jakże trzeba być silną, by podzielić się tym z nami! - napisała w komentarzu jedna z nich. 

Zobacz również: Magda Gessler boi się szczepionki na koronawirusa? Preferuje naturalne metody

Następnego dnia gwiazda opublikowała kolejne nagranie, w którym przyznała, że po tym zwierzeniu czuje ogromną ulgę. Pierwsze koty za płoty, ale to dopiero początek trudnych spraw.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Cześć 2 Wstydliwy temat czas oswoić

Post udostępniony przez Tatiana Okupnik (@tatianaokupnik)

Źródło: pudelek.pl

Polecane wideo

Jak mieszka Małgorzata Socha? Ogromna kuchnia, stylowa łazienka i idealny salon
Jak mieszka Małgorzata Socha? Ogromna kuchnia, stylowa łazienka i idealny salon - zdjęcie 1
Komentarze (4)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 06.05.2020 13:22
A ja tam miałam mnóstwo komplikacji - fajnie, że ona o tym pisze. Chyba najgorsze były zaparcia - to było dla mnie tragiczne uczucie, bo wszystko bolało. Nic mi się nie chciało, ciężko to przechodziłam. Teraz już patrzę na to inaczej, jest mi lepiej. Tylko, że sama musiałam wpaść na to, że pomoże mi Goko i pozycja w kucki. I takich decyzji z tym związanych było naprawdę sporo.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 28.04.2020 21:59
Jak ja się cieszę, że nie mam żadnych komplikacji poporodowych i że nic się nie zmieniło na niekorzyść, bo się panicznie boję jakichkolwiek operacji i byłby problem żebym dała się pokroić.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 28.04.2020 15:42
no coz, porod to nie bajka. ja po narodzinach syna mialam problem z nietrzymaniem moczu, doslownie ze mnie to wyciekalo, do tego wypadala mi pochwa tak, ze mialam szyjke macicy na zewnatrz momentami.mialam operacje i jest o niebo lepiej, ale do tej pory przy mocniejszym kaszlu, kichaniu czy smiechu nie trzymama moczu wiec musze na codzien nosic specjalne wkladki w razie czego. z orgazmem sie chyba na dobre bede musiala pozegnac, bo w jego trakcie kilka razy po prostu obsikalam meza i teraz mam blokade. on twierdzi, ze mu to nie przeszkadza, ale szczerze watpie, ze sikajaca w trakcie seksu zona nie robi mu roznicy :(
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie