Utwór “Mercy” 12 lat temu śpiewał cały świat. Przebój autorstwa walijskiej piosenkarki Duffy podbił listy przebojów w wielu krajach, a sama artystka otrzymała nagrodę Grammy za swój debiutancki album “Rockferry”, na którym znalazł się właśnie ten hit. Dwa lata później wydała drugi krążek, zatytułowany “Endlessly”, jednak wkrótce potem, u szczytu kariery, Duffy niespodziewanie zniknęła.
Zobacz również: Jako 13-latka nagrała „Friday”, najgorszą piosenkę świata. Po 9 latach opowiada, jak my wszyscy zniszczyliśmy jej życie
Dopiero teraz, po 10 latach, Duffy powróciła i wyjaśniła, jaki powód kryje się za jej wieloletnią nieobecnością w życiu publicznym. A ten okazał się przerażający. Artystka w szczerym wpisie na założonym właśnie profilu na Instagramie opowiedziała, że została zgwałcona, a także odurzona narkotykami i więziona przez parę dni. To właśnie z powodu olbrzymiej traumy nie była w stanie kontynuować swojej kariery.
View this post on Instagram
Możecie tylko sobie wyobrazić, ile razy myślałam o tym, żeby to napisać. O tym, w jaki sposób bym to napisała, jak czułabym się po fakcie. Cóż, nie jestem zupełnie pewna, dlaczego teraz przyszedł na to odpowiedni czas, ani dlaczego czuję się podekscytowana i wyzwolona, że mogę o tym opowiedzieć. Nie jestem w stanie tego wyjaśnić. Wielu z was zastanawia się, co się ze mną stało, gdzie zniknęłam i dlaczego. Skontaktował się ze mną jeden z dziennikarzy, znalazł sposób, by się do mnie odezwać i zeszłego lata opowiedziałam mu o wszystkim. Był dla mnie bardzo miły i poczułam się niesamowicie, że mogę wreszcie o tym opowiedzieć.
Prawda jest taka, i proszę, uwierzcie mi, gdy mówię, że teraz wszystko ze mną w porządku i jestem bezpieczna, ale zostałam zgwałcona, odurzona narkotykami i więziona przez parę dni. Oczywiście przetrwałam to. Dojście do siebie zajęło mi trochę czasu. Nie ma łatwego sposobu, aby o tym opowiedzieć. Ale mogę wam powiedzieć, że w ciągu ostatniej dekady przez tysiące dni pragnęłam znów poczuć w moim sercu promienie słońca, i teraz ono w nim świeci. Zastanawiacie się, dlaczego postanowiłam nie użyć swojego głosu, by wyrazić mój ból? Nie chciałam pokazywać światu smutku w moich oczach. Pytałam siebie jak mogę śpiewać prosto z serca, jeśli moje serce jest złamane? Powoli ono zaczęło się sklejać. W ciągu kilku kolejnych tygodni opublikuję wywiad. Jeśli macie dla mnie jakiekolwiek pytania, chciałabym na nie odpowiedzieć w mówionym wywiadzie, jeśli będę potrafić. Czuję miłość i szczere uznanie wobec waszej dobroci przez te wszystkie lata. Byliście dla mnie przyjaciółmi. Chcę wam za to podziękować.
Proszę, uszanujcie, że jest to dla mnie delikatna sprawa, i że nie życzę sobie naruszania prywatności mojej rodziny. Proszę, wspierajcie mnie, aby to doświadczenie było dla mnie pozytywne.
Oświadczenie Duffy wywołało prawdziwy szok i wielkie poruszenie w Internecie. Fani piosenkarki oraz inni artyści są przerażeni tym, jakie potworności ją spotkały.
Tak mi przykro, że przydarzyło ci się coś takiego. Jesteś niesamowicie odważna. Wysyłam ci dużo miłości.
Jestem w szoku... To musiało wymagać zebrania w sobie olbrzymiej odwagi, żeby w końcu się tym podzielić. Wiem, co to znaczy dojść do siebie po czymś takim i jestem z niej dumna, że po tylu latach odnalazła słonce. To niełatwe. Kocham cię, Duffy.
Talent tej obiecującej kobiety został zaprzepaszczony za sprawą męskiej przemocy. Ogrom miłości i szacunku dla Duffy. Dobrze jest znów usłyszeć jej głos.
View this post on Instagram
Podpisujemy się pod wyrazami miłości i wsparcia wobec Duffy. Mamy nadzieję, że dzięki wsparciu bliskich i fanów uda jej się przejść tę olbrzymią traumę.
Zobacz również: Salony beauty już bez magazynów plotkarskich. Bojkotują je z tragicznego powodu