Anna Lewandowska wkrótce zostanie mamą po raz drugi. Brzuszek z każdym tygodniem robi się coraz większy, co – zwłaszcza w Tłusty Czwartek – okazuje się bardzo przydatne. Trenerka postanowiła nawet zażartować na swoim Instagramie z ciążowych krągłości i napisała: „Myślicie, że ktoś zauważy ile pączków zjadłam? Tłusty czwartek nie może być za chudy”.
Przy okazji pokazała, jak na dwa miesiące przed rozwiązaniem prezentuje się jej sylwetka. Okazuje się, że żona Roberta Lewandowskiego nadal jest w świetnej formie, a o tym, że jest w ciąży, można się przekonać jedynie wtedy, gdy trenerka stoi bokiem.
Jak myślicie, na ile pączków gwiazda sobie dzisiaj pozwoli?
Polecamy także: Słodkie ciacha na Tłusty Czwartek. Smacznego!
Wyświetl ten post na Instagramie.