Piotr Woźniak-Starak zginął w tragicznym wypadku na łodzi motorowej nad ranem 18 sierpnia. Jak poinformowała rodzina producenta filmowego:
„Msza żałobna odbędzie się 29 sierpnia o godzinie 19:00 w kościele pw. Świętego Józefa Oblubieńca NMP, Konstancin Jeziorna. Urna z prochami zostanie złożona w Fuledzie, miejscu szczególnie ukochanym przez Piotra, w dniu 30 sierpnia, w gronie najbliższej rodziny”.
W nekrologu zamieszczonym m.in. w „Gazecie Wyborczej” i „Rzeczpospolitej” możemy także przeczytać słowa Anny i Jerzego Staraków, rodzeństwa Piotra oraz jego żony Agnieszki:
„Piotr kochał życie, życie kochało jego. Jego pełnię przeżywał nawet w chwili śmierci. Żył szybko, jakby wiedział, że musi się spieszyć. Nie potrafił i nie chciał być sam. Kochał ludzi, uwielbiał być z nimi (…)
Chcielibyśmy cofnąć czas, powiedzieć rzeczy niewypowiedziane, wysłuchać, czego nie zdążył wyrazić, coś dokończyć, zamknąć. Los pozostawił jednak niedomknięte drzwi. Piotr, przechodząc przez nie, wciąż z nami będzie. Jeśli Piotr nie zdążył komuś podziękować, kogoś przeprosić – robimy to w Jego imieniu”.
Rodzina tragicznie zmarłego producenta filmowego podziękowała również za wsparcie i wyrazy współczucia, które spłynęły do niej w ostatnich dniach, a także poprosiła o to, by nie składać jej kondolencji po mszy żałobnej. Wszyscy zainteresowani zamiast kwiatów będą mogli złożyć ofiarę na dwie wskazane przez Staraków fundacje wspierające dzieci lub zwierzęta.
Zobacz także: Po odnalezieniu Piotra Woźniaka-Staraka zastosowano „niestandardową procedurę”
Fot. AKPA