Kit Harington to jedna z największych gwiazd serialu “Gra o tron”. Brytyjski aktor przez prawie 10 lat wcielał się w postać Jona Snowa, a jego bohater ewoluował z sezonu na sezon. W ostatnich paru seriach Jon stał się jedną z głównych postaci “Gry o tron”, a fani poznali także jego prawdziwą tożsamość. Przygoda Haringtona z serialem HBO ostatecznie zakończyła się 19 maja 2019 roku, gdy został wyemitowany ostatni odcinek “Gry o tron”.
Zobacz również: Finał „Gry o tron” rozczarował wielu fanów. Nawet aktorzy myśleli, że to żart!
Sława, która spadła na Kita Haringtona po tym, jak “Gra o tron” stała się najpopularniejszym serialem na świecie, okazała się dla niego zbyt dużym ciężarem. Aktor wielokrotnie skarżył się na to, jak jest przedstawiany w mediach i przyznał, że nieustanne przebywanie na planie produkcji HBO jest dla niego emocjonalnie wykańczające. Nie radził sobie też z negatywnymi opiniami na temat swojej gry aktorskiej. Stres i nerwy Harington zagłuszał alkoholem. Parę razy zdarzyło się, że zdjęcia i nagrania pijanego aktora trafiły do mediów i obiegły cały świat. Z powodu agresywnego zachowania Kit został nawet wyrzucony z pary barów.
Fot. YouTube.com (Celebrity ECJ)
W związku z pracą nad ostatnim sezonem “Gry o tron” stan psychiczny Kita Haringtona znów się pogorszył. Do tego stopnia, że aktor postanowił udać się na odwyk oraz terapię do zamkniętego ośrodka w Connecticut. Potwierdził to jego rzecznik prasowy.
Kit podjął decyzję o zrobieniu sobie przerwy w pracy. To dla niego szansa na to, by spędzić trochę czasu w ośrodku i popracować nad problemami osobistymi.
Aktor zgłosił się na odwyk 19 maja 2019 roku, czyli w dniu, w którym wyemitowano ostatni odcinek “Gry o tron”. Kit bierze udział w terapii z psychologiem, praktykuje medytację i przechodzi terapię poznawczo-behawioralną. Aktor już wcześniej opowiadał w wywiadach, jakie emocje towarzyszyły mu podczas pracy nad ostatnią serią “Grą o tron”.
View this post on Instagram
To nie był dobry czas w moim życiu. Czułem, że powinienem się czuć jak największy szczęściarz na świecie, ale w rzeczywistości byłem bardzo wrażliwy. Zacząłem terapię, zacząłem rozmawiać z ludźmi. Czułem się bardzo niepewny siebie i wcześniej z nikim o tym nie rozmawiałem. Miałem poczucie, że powinienem być bardzo wdzięczny za to, co mam, ale bardzo przejmowałem się tym, czy w ogóle potrafię grać. Wszystkie moje neurozy, a jak każdy aktor jestem neurotyczny, zostały zwielokrotnione.
Trzymamy kciuki za szybki powrót Kita Haringtona do zdrowia!
Zobacz również: Ponad ćwierć miliona fanów „Gry o tron" domaga się całkowitego remake’u 8. sezonu!