Jej występ z Bradleyem Cooperem był bez wątpienia najbardziej emocjonalnym momentem ostatniej gali rozdania Oscarów. Razem zaśpiewali utwór „Shallow” z filmu „Narodziny gwiazdy”, który był debiutem reżyserskim znanego aktora. Za tę piosenkę Lady Gaga odebrała złotą statuetkę. „Pracowałam ciężko przez wiele lat i nie chodzi tu o wygrywanie. Chodzi o niepoddawanie się” – mówiła na scenie, nie ukrywając wzruszenia. „Jeśli marzysz o czymś, walcz o to” – dodała i te słowa bez wątpienia są jej mottem życiowym.
Zobacz także: Nie zawsze była wulgarną patoinfluencerką. Mamy stare zdjęcia Marty Linkiewicz
Stefani Joanne Angelina Germanotta urodziła się 28 marca 1986 r. w Nowym Jorku, w rodzinie o włosko-kanadyjskich korzeniach, a muzyka towarzyszyła jej od dziecka. Miała cztery lata, gdy zaczęła grać na fortepianie, jako 13-latka skomponowała pierwszą piosenkę. Dziewczynce nie brakowało też temperamentu, którego nie udało się poskromić nawet nauczycielom ze znanej z surowych zasad katolickiej szkoły na Manhattanie. Uwielbiała śpiewać, po lekcjach występowała w nowojorskich klubach i barach. „Urodziłam się, żeby zabawiać ludzi” – stwierdziła po latach.
Miała 17 lat, gdy rozpoczęła studia w Tisch School of the Arts, prestiżowej placówce działającej przy Uniwersytecie Nowojorskim. Wytrzymała tam tylko cztery semestry. Odeszła, gdyż uznała, że jest gotowa samodzielnie pokierować swoją karierą. Początki nie były jednak łatwe. Germanotta utrzymywała z koncertów i burleski w klubach gejowskich.
Dopiero w 2006 r. młodą wokalistką, śpiewającą wówczas w zespole SGBand, zainteresowała się łowczyni talentów Wendy Starland, która przedstawiła Germanottę znanemu producentowi muzycznemu Robowi Fusarowi. To on przyczynił się do powstania pseudonimu artystycznego, pod którym miał ją niebawem poznać cały świat. Podobno w jednym z maili porównał młodą wokalistkę do charyzmatycznego lidera zespołu Queen, Freddiego Mercurego i wspomniał znany przebój grupy, „Radio GaGa”. Niedługo później Germanotta zaczęła się przedstawiać jako Lady Gaga.
W 2007 r. artystka trafiła pod skrzydła innego producenta, Vincenta Herberta. Początkowo zajmowała się przede wszystkim pisaniem piosenek dla innych wokalistów, m.in. Britney Spears czy Jennifer Lopez, ale w końcu zaproponowano jej kontrakt na debiutancki album. Płyta „The Fame” zyskała ogromną popularność, zaś pochodzące z niej single „Just Dance” czy „Poker Face” osiągnęły szczyty list przebojów na całym świecie.
Kolejne płyty umocniły pozycję Lady Gagi. Dziś jest jedną z największych gwiazd show-biznesu, mającą na koncie miliony sprzedanych albumów i singli oraz niezliczoną ilość nagród, w tym dziewięć Grammy. Jednak artystka słynie też ze skłonności do szokowania, zwłaszcza kreacjami, np. sukienką wykonaną z maskotek Kermita albo… surowego mięsa. „Wszystkie moje piosenki muszą mieć znaczenie, wszystkie ubrania mieć w sobie coś z ikony. Ale muszą być jednocześnie tak samo wyjątkowe w swojej najpłytszej formie. Ludzie powiedzą: Gaga jest taka urocza, albo Gaga jest do kitu – grunt, że zapamiętają” – tłumaczy gwiazda w jednym z wywiadów.
Jednak Lady Gaga to nie tylko przeboje i kontrowersyjny image. Artystka stała się również symbolem walki o prawa osób skrzywdzonych, zarówno środowisk LGBT, jak i kobiet dotkniętych przemocą, której doświadczyła na własnej skórze – miała 19 lat, gdy została zgwałcona przez producenta muzycznego, a później musiała z tego powodu uczestniczyć w długotrwałej terapii psychologicznej. Swoje przeżycia zawarła w emocjonalnym utworze „Till It Happens To You”, który zaśpiewała w 2016 r. na gali wręczenia Oscarów. Piosenka znalazła się także na ścieżce dźwiękowej filmu „Pole walki”, poruszającego kwestię wykorzystywania seksualnego.
W relacjach z mężczyznami gwiazda nie odnosi na razie sukcesów. Rob Fusari, który pierwszy nazwał ją Lady Gagą, był także życiowym partnerem piosenkarki. Szybko jednak okazało się, że związał się z młodą wokalistką tylko dla zysku. Rozstali się, gdy pozbawił ją praw autorskich do utworów, które skomponowała.
Zobacz także: Chwile grozy u Lewandowskich: Robert kopnął piłkę i trafił w głowę Ani!
Rozpadł się także kilkuletni związek Lady Gagi z aktorem i modelem Taylorem Kinney’em. Choć byli już zaręczeni, do ślubu nie doszło. „Oboje jesteśmy ambitnymi artystami, ze skomplikowanymi planami zajęć, w których trudno jest znaleźć czas na coś tak prostego, jak miłość” – wyznała piosenkarka. Porażką zakończył się również związek Lady Gagi z agentem gwiazd Christianem Carino.
Ostatnio plotkarskie media łączą gwiazdę z jej filmowym partnerem Bradleyem Cooperem, czego dowodem miał być występ podczas oscarowej gali, gdy między artystami nie brakowało czułych gestów i spojrzeń. Jednak w programie Jimmy’ego Kimmela Lady Gaga zdecydowania zaprzeczyła tym spekulacjom.
„Ludzie zobaczyli miłość i to jest właśnie to, co chcieliśmy, żeby widzieli. To miłosna piosenka. Film „Narodziny gwiazdy” to miłosna historia. Żeby zrobić dobry występ, to było bardzo ważne, żeby wytworzyła się między nami więź. Kiedy śpiewasz miłosną piosenkę, chcesz, żeby ludzie to poczuli” – tłumaczyła wokalistka. Nie wszyscy jej uwierzyli…
Zobacz także: Lady Gaga jednak jest w CIĄŻY? Tylko spójrzcie na jej brzuch w tej obcisłej sukience!
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie.
Więcej szczegółów w naszej