Meghan Markle od czasu zaręczyn, a potem ślubu z księciem Harrym, jest bez wątpienia najsłynniejszą osobą z kręgu brytyjskiej rodziny królewskiej. Teraz, gdy księżna Sussex spodziewa się dziecka, obsesja światowych mediów (a także zwykłych ludzi) na punkcie żony księcia Harry’ego jest jeszcze większa. Serwisy plotkarskie komentują każdy jej strój, fryzurę i spekulują na temat tego, jak czy Meghan urodzi chłopca czy dziewczynkę.
Zobacz również: Nie uwierzysz, ile osób opiekuje się ciężarną Meghan. Gruba przesada?
W związku z tym, że przez ślub z księciem Harrym Meghan stała się częścią rodziny królewskiej, musi wyjątkowo uważać na swoje zachowanie. Powinna ściśle przestrzegać protokołu, ale świeżo upieczonej księżnej zdarzają się wpadki, a każda z nich jest pożywką dla prasy. Teraz wygląda na to, że Meghan wywołała skandal, którego nie da się zatuszować. Wszystko dlatego, że personalna asystentka księżnej Sussex właśnie odeszła pracy - jedynie po 6 miesiącach! Jak donoszą brytyjskie media, asystentka księżnej, znana jako Melissa, nie mogła dłużej znieść humorów Meghan oraz jej absurdalnych zachcianek.
View this post on Instagram
Źródło cytowane przez Daily Mail ujawniło, że Melissa towarzyszyła Meghan Markle w wyjątkowo stresujących przygotowaniach do ślubu z księciem Harrym. Wszystko musiało być perfekcyjne, a ta presja odbijała się także na narzeczonych. Podobno książę Harry wyjątkowo nie radził sobie z przedślubnym stresem i często tracił nad sobą panowanie. Swoją frustrację młody monarcha miał wyładowywać na pracownikach pałacu. Robert Jobson, autor biografii członków brytyjskiej rodziny królewskiej opisał w jednej ze swoich książek, że w tygodniach poprzedzających royal wedding Harry był “rozdrażniony” i “porywczy”. Często zdawało mu się krzyczeć na służbę oraz żądać, aby pracownicy pałacu spełniali każdą jej zachciankę. “Jeśli Meghan czegoś sobie zażyczy, ma to dostać” - miał wołać zdenerwowany książę.
Także Gina Nelthorpe-Cowne, poprzedniczka Melissy, zdradziła niewygodną dla rodziny królewskiej prawdę na temat Meghan Markle. Była asystentka księżnej powiedziała, że żona księcia Harry’ego jest “bezwzględna” jeśli chodzi o jej wymagania. Nelthorpe-Cowne określiła ją też jako “wybredną”, nie tylko w kwestii ubrań, ale także w stosunku do ludzi, którymi się otacza. Meghan toleruje tylko takie osoby, które podzielają jej “wizję”.
View this post on Instagram
Póki co pałac królewski nie odniósł się do zarzutów pod adresem Meghan Markle w związku z odejściem jej personalnej asystentki. Jedyny komentarz osoby z otoczenia rodziny królewskiej w tej sprawie brzmi: “Melissa jest niezwykle utalentowaną osobą. Odegrała kluczową rolę w związku z royal wedding i jego sukcesem. Wszyscy w pałacu będą za nią tęsknić”.
Myślicie, że Meghan Markle uda się znaleźć nową personalną asystentkę, która wytrzyma z nią dłużej niż tylko pół roku?
Zobacz również: Księżna Meghan w ogniu krytyki. Fani potępili ją z absurdalnego powodu