Chylińska szczerze o swoim życiu:„Oddałam kiedyś całe swoje serce komuś, kto zrobił z niego tatar”

„Ja czułam, że się mijam z tym snem, który sobie wymyśliłam, że się przestrzeliłam. 18 lat to było za wcześnie, zostałam zniszczona, zepsuta, rozpie*dolona, ten alkohol, narkotyki, faceci - to było za szybko” – opowiada.
Chylińska szczerze o swoim życiu:„Oddałam kiedyś całe swoje serce komuś, kto zrobił z niego tatar”
Fot. Instagram.com (https://www.instagram.com/agnieszka.chylinska/)
13.11.2018

Agnieszka Chylińska nie jest przewidywalną artystką. Często zmienia swój wizerunek, a jej płyty kolejno odsłaniają różne cechy osobowości. Wyrażają one przemiany, które w niej zachodzą. Stoją za nimi doświadczenia z młodości. To one wyryły na niej piętno.

Gwiazdy to też LUDZIE. Po swoich wtopach muszą PRZEPRASZAĆ - 10 historii the best!

Gwiazda ma na koncie liczne załamania, których powodem są nieudane relacje rodzinne, zranienie miłosne i sposób traktowania przez otaczające ją na początku kariery osoby. Na ten temat udzieliła obszernego wywiadu. Chylińska rozmawiała o swoich doświadczeniach z Marcinem Prokopem, Edwardem Miszczakiem i Kubą Wojewódzkim.

Samcze, brutalne środowisko, najgorsze jakie może być. I to wszystko było w takim sosie - bardzo wojskowym, brutalnym, mocnym, bezpardonowym i ostrym. Cena potworna. Moi rodzice po dziś dzień nie wiedzą, co tam miało miejsce. Moi koledzy byli bezwzględni - trzeba było grać i śpiewać jak najlepiej, oczekiwali ode mnie 100 procent, a oni byli już 20 lat na scenie. To na mnie przyszło bez żadnego filtra. Otaczałam się ludźmi, którzy zajmowali się tym, żeby z tej gówniary trzepać hajs, a nie dbać o jej psychikę i wnikać, czy ona to przeżywa, czy nie. Pierwsze depresje, załamania, próby samobójcze, to były pierwsze lata O.N.A.. Ja czułam, że się mijam z tym snem, który sobie wymyśliłam, że się przestrzeliłam. 18 lat to było za wcześnie, zostałam zniszczona, zepsuta, rozpie*dolona, ten alkohol, narkotyki, faceci - to było za szybko – opowiada.

Potem odnosi się do związku ze starszym mężczyzną.

Oddałam kiedyś całe swoje serce komuś, kto zrobił z tego tatar i może dlatego dzisiaj mam problem z zaufaniem, z otworzeniem się i z tym, żeby na hasło "kocham cię" zareagować dobrze. Jak się pojawia bliskość, to już mnie nie ma. (...) To był sku*wysyn. Zostałam rozjechana w wieku 18 lat przez bardzo dojrzałego faceta, który potraktował mnie jak gó*no i to też wpłynęło na historię mojego życia jako kobiety, że pomyślałam sobie: "Ja pie*dolę, jeżeli ja przychodzę z takimi prostymi sprawami jak miłość, oddanie, swoje dziewictwo, daję na szalę wszystko facetowi, który to traktuje jak gó*no, to włącza się myślenie - kim ja jestem, że on mnie tak potraktował? Co ja jestem warta?"

Rodzice odegrali kluczową rolę w tamtym momencie życia artystki. Niestety negatywną.

Od rodziców dostałam wilczy bilet - wedle matki byłam artystką ze spalonego teatru, a ojca bardzo rozczarowałam. Nie mogłam pojąć tego, że mnie nie wspierali. Byłam pełna kompleksów, potrzebowałam telefonu od matki, która by powiedziała: "Córeczko, dasz radę". Na tym paliwie jadę przez całe życie. Ciągle muszę komuś coś udowadniać i komuś mówić, że warto mnie kochać, warto mi zaufać

Zdradza też, że dręczą ją demony, które trudno zagłuszyć.

Boga proszę głównie o to, żeby przeżyć dzień. (...) Życie ma różny kolor, ale czasami tej czerni jest za dużo i masz ten wybór, że albo się zachlać na śmierć, albo pójść w tango, albo napisać o tym piosenkę i negocjować z czasem (...) Gdyby nie moja ciekawość życia, to dawno by mnie nie było. Gdyby nie to, że tak strasznie jestem ciekawa, co dalej za zakrętem, gdyby nie to, że mam tak cudowne dzieci... (...) Demony, które krążą wokół mojej głowy są okrutne, są skazujące, osądzające, są prokuratorami, a ja nie mam w swojej głowie adwokata

Gwiazdy bez wykształcenia: Talent okazał się ważniejszy od dyplomu!

Agnieszka Chylińska jest jedną z wielu artystek, które zmagają się z traumami. My życzymy jej odzyskania równowagi wewnętrznej i poczucia autentycznego szczęścia. Jesteśmy z Tobą Aga!

Polecane wideo

Oto nowi uczestnicy „Warsaw Shore”! Kto namiesza w domu ekipy najbardziej?
Oto nowi uczestnicy „Warsaw Shore”! Kto namiesza w domu ekipy najbardziej? - zdjęcie 1
Komentarze (18)
Ocena: 4.89 / 5
gryglas (Ocena: 3) 15.05.2021 01:17
kto to chcial walic ? chyba nacpany i pijany zarazem to bym wlazl.
odpowiedz
simple (Ocena: 5) 23.11.2018 23:46
dlaczego większość zamieszczanych tutaj komentarzy jest zwyczajnie prymitywnych? większość komentarzy umieszczanych na tym portalu , nie tylko pod tym artykułem, stawiają komentujacych- zwłaszcza kobiety, które najczęściej komentują, w ngetaywnym świetle.... czy nie można komentować w sposób kulturalny? mniej prymitywny, mniej wulgarny? czy naprawdę nie potraficie przedstawiać swojego zdania - normalnie???? czy zawsze muszą to być komentarze patologiczne, których celem jest jak największa obraza drugiej strony? a co do samej Pani Chylińskiej... Ja tutaj widzę biedną, samotną kobietę, która doświadczyła w swoim życiu ogromnej krzywdy. widzę kobietę, która swoim wizerunkiem próbuje zaleczyć swoje rany i oszukać samą siebie.. widzę kobietę, która potrzebuje pomocy. owszem ma dość specyficzny styl bycia. nie podoba mi się on ani trochę, uważam, że wygląda dziwnie, smiesznie i strasznie. ale widzę w tym wołanie o pomoc. nie wiem, może to chwyt marketingowy, może dobry pr by skupić na sobie uwagę w związku z dystrybucją nowej płyty.. nie mniej jednak udzielony przez nią wywiad jest niepokojący. owszem, jest artystką, potrafi pięknie pisać i mówić o tym co czuje w sposób nieoczywisty ale teraz to jest po prostu niepokojące. .. Mam nadzieje, że ma koło siebie choć jedną osobę, która wyciagnie do niej przyjacielską dłoń...
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 14.11.2018 19:47
Ja uważam, że Chylinska zrobiła z siebie dziwadło na starość. Kiedyś była młoda i tępa, więc można było jej wybaczyć tak wulgarny wizerunek, ale teraz stara baba koło 40stki a pusta jak but. Robi z siebie zbuntowaną gówniarę. Myślałam, że już dawno zmądrzała, ale się myliłam.
zobacz odpowiedzi (1)
ja (Ocena: 5) 14.11.2018 12:46
Boże polski naród mnie przeraża, ciągła krytyka, wszystko się nie podoba, ktoś przeklnie źle, ktoś jest bogobojny źle, ludzie zastanówcie się trochę i najpierw zacznijcie oceniać siebie a dopiero później innych, a co do Agnieszki, podziwiam i szanuję, szczera do bólu z wielkim głosem!
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 14.11.2018 00:31
Jesteś największą porażką w muzyce Polskiej! jakos tej depresji nie było widać w "Mam talent" a co kasy brakło i publicznosci bo sie sprzedałaś to bedziesz wywlekać rzeczy sprzed 30 lat ? żal . kobieto lecz się .
zobacz odpowiedzi (6)

Polecane dla Ciebie