Polskie „osiemnastki” nijak się mają do przepychu charakterystycznego dla zachodnich „szesnastek”, które wyprawiane przez najbogatszych nastolatków urastają do rangi lokalnych imprez sezonu. To, jak dużo kosztują, definiuje ich organizatorów i sprawia, że nagle mogą stać się najpopularniejszymi dzieciakami w swojej szkole. Zazwyczaj jednak już na długo przed ukończeniem 16. urodzin należą do towarzyskiej elity, za sprawą swoich rodziców – amerykańskich multimilionerów, rosyjskich oligarchów czy po prostu popularnych wśród gwiazd prawników lub chirurgów plastycznych.
Na hucznie wyprawiane urodziny córki obrzydliwie bogatego Romana Abramowicza, Anny, jej znajomi czekali z niecierpliwością. To miała być najgorętsza 16-tka wszech czasów, „najwspanialsza impreza pod słońcem” - jak zapewniała królowa wieczoru. Pieniądze nie grały żadnej roli, Annę ograniczała wyłącznie jej fantazja, a ta nie zawiodła.
Goście otrzymali lśniące zaproszenia ze srebrnymi inicjałami jubilatki oraz specjalne kryształowe bransoletki (dziewczęta) lub breloczki na rzemyku (chłopcy). Musieli je okazać przy wejściu do ekskluzywnego londyńskiego klubu, w którym odbywała się feta. Do starannie ponumerowanych plastikowych torebek zostały zebrane baterie ich telefonów, aby do mediów nie przedostały się żadne zdjęcia czy filmy (nie daj Boże, z panną Anną w roli głównej!). Porządku strzegła cała armia ochroniarzy. Gospodyni powitała swoich gości wystrojona w pomarańczową, szytą na zamówienie suknię Diora – jedyną w swoim rodzaju. O muzykę zadbała ikoniczna Alexa Chung. Wnętrze klubu na jeden wieczór przeistoczyło się w świątynię na cześć córki ultrabogatego Abramowicza.
Słynnej i bardzo młodziutkiej gwiazdce popularnego serialu „Hanhah Montana”, Miley Cyrus, 16. urodziny sponsorowała wytwórnia Disneya. Feta została zaplanowana z prawdziwym rozmachem, a zaproszeni goście mogli balować w kalifornijskim Disneylandzie do upadłego. W towarzystwie gwiazdy mogli się także pobawić jej fani – niestety, aby móc dostąpić zaszczytu ujrzenia nastoletniej księżniczki choć z daleka, musieli zapłacić 250$ za bilet wstępu. W ten sprytny sposób koszty imprezy prawdopodobnie w całości się zwróciły. Relacja z fety została wyemitowana jako jeden z odcinków popularnego programu MTV - „My Super Sweet 16”.
W całkiem niezłej, pozwalającej na imprezowe szaleństwa sytuacji finansowej są także dzieci z rodzin królewskich. Bracia William i Harry na czas swoich urodzin zapominają o dworskiej etykiecie i szaleją do upadłego. Starszy syn nieżyjącej Diany i księcia Karola najlepiej wspomina imprezę, którą za zgodą królowej urządził w pałacu w Windsorze. Przyjęcie miało charakter uczty w afrykańskim stylu – dominowały motywy plemienne, a goście bawili się w rytm muzyki jednego z ludowych zespołów.
Nie trzeba być jednak specjalnie wysoko urodzonym, żeby móc pozwolić sobie na rocznicowe szaleństwo. dzieci popularnych prawników, gwiazd czy chirurgów plastycznych także mają swoje potrzeby. Standardowy pakiet urodzinowy to impreza w wynajętym klubie, występ zaproszonej gwiazdy, kilka kreacji na zmianę i rzecz jasna prezent - najlepiej w postaci drogiego samochodu.
Spragnione społecznej akceptacji nastolatki dążą do celu, nie bacząc na przeszkody. Szczególnie im nie w smak zwracanie uwagi na finanse. W końcu, jak powiedziała 16-letnia córka jednego z amerykańskich pastorów, bohaterka telewizyjnego cyklu MTV - „Bóg chce, żebym miała nieograniczony budżet!”. Jak więc rodzice mogliby się sprzeciwić woli bożej?
Gabriela Mostowicz-Zamenhof
Zobacz także:
Są inteligentni, przystojni i nieprzyzwoicie bogaci. Mimo że od lat polują na nich kobiety z całego świata, oni wciąż są wierni życiu bez uczuciowych zobowiązań.
Mama 9-letniej Madison jest z zawodu wizażystką. Swoją córkę postanowiła przemienić w lalkę, aby ta wygrała dziecięcą edycję wyborów Miss.
--