W miniony wtorek odbyła się prezentacja wiosennej ramówki TVP. Przybyło na nią wiele znanych gwiazd i gwiazdeczek, a wśród nich aktorka - Kasia Glinka oraz prezenterka - Kasia Burzyńska. Obie celebrytki pokazały podobne podejście do mody i wystąpiły w prostych, stonowanych kreacjach. Ciekawe, której z nich flirt z szarościami wyszedł na lepsze?
Kasia Glinka zaufała połączeniu jasnopopielatej, przezroczystej koszuli i beżowej spódnicy w kwiatowy wzór. Całości dopełniły cieliste dodatki – cienkie rajstopy z lekkim połyskiem, wysokie szpilki oraz mała, lakierowana kopertówka. Nie zabrakło również delikatnej, kobiecej biżuterii w postaci złotej bransoletki oraz świeżego, promiennego makijażu i naturalnej, lekkiej fryzury.
Uczciwie należy przyznać, że strój Kasi to prawdziwy strzał w dziesiątkę. Jest gustownie, elegancko i bardzo seksownie. Tym razem, młoda aktorka, którą, niestety, znamy również z mniej przemyślanych kreacji, zdała stylistyczny sprawdzian na piątkę z plusem!
Również Kasia Burzyńska, która nie raz, nie dwa, dała się zapamiętać jako modowe indywiduum, zaskoczyła prostą, bardzo przemyślaną stylizacją. Do szarej sukienki z marszczonym dołem dobrała rzucające się w oczy, soczyście czerwone buty i szeroki pasek w tym samym odcieniu. Ten bardzo udany zestaw uzupełniły kryjące rajstopy w ciekawym, popielato-perłowym kolorze, szara, matowa kopertówka oraz czerwone paznokcie, ładnie korespondujące z resztą dodatków. Na pochwałę zasługuje również nieprzesadzony makijaż i skromna, ale niezwykle twarzowa fryzura.
Tym strojem Kasia potwierdziła, że wcale nie trzeba szokować dziwaczną kreacją, aby zostać zauważoną. Jeśli jeszcze raz zobaczymy ją w tak udanej stylizacji, to będziemy skłonne wybaczyć tych kilka wpadek, które zaliczyła...
Ciekawe jesteśmy, która Kasia, waszym zdaniem, zaprezentowała się lepiej? A może uważacie, że szarości nie sprawdzają się na salonach i w czasie ważnych imprez należy postawić na intensywny kolor?
Weronika Woronowska