Kiedy stacja TVN poinformowała o zwolnieniach w redakcji „Dzień Dobry TVN”, Filipa Chajzera nie było na liście osób, które pożegnały się z pracą. Teraz dziennikarz przekazał informację, że sam odchodzi. Wystosował na Instagramie obszerne oświadczenie.
Zobacz także: Anna Kalczyńska mówi o kulisach zwolnienia z TVN-u. Porównuje się do Katarzyny Dowbor
Zdawałoby się, że roszady w redakcji „Dzień Dobry TVN” ominęły Filipa Chajzera. Pomimo tego, dziennikarz sam podjął decyzję, że to czas, aby rozstać się ze stacją. W opublikowanym przez niego na Instagramie oświadczeniu możemy przeczytać:
W życiu trzeba być szczerym. Ściema zawsze ma krótkie nogi. Dlatego należy się Wam pełna informacja. Dziś zostałem wezwany „na dywanik” w TVN. Powodem jest moja „działalność uliczna”. Moja sonda z Panią opiekującą się mężem chorym na stwardnienie rozsiane, którą mieliście przyjemność oglądać na moich prywatnych social mediach oraz planowana jedna w tygodniu audycja w Radiu ZET zostały uznane za działalność konkurencyjną i złamanie zapisów umowy.
Następnie poinformował, że kończy umowę ze stacją:
Żeby uniknąć niepotrzebnych nikomu nerwów, rozwiązuje właśnie tę umowę sam i na tym kończę przygodę z moją kochaną stacją.
Na koniec napisał, że za namową swojego ojca ma zamiar powrócić do radia.
Zobacz także: „Influencer”. Powstaje film dokumentalny o twórcach polskiego Internetu
Wyświetl ten post na Instagramie