Wielu artystów nie chce mieć nic wspólnego z Telewizją Polską z racji na wartości, jakie stacja propaguje. Wśród gwiazd, które nie pojawiały się w TVP była do tej pory Doda. Teraz jednak piosenkarka wzięła udział w programie „Pytanie na śniadanie” emitowanym na antenie TVP2. Promowała w nim swoją najnowszą płytę. Jej fanom się to nie spodobało.
Zobacz także: Doda przyznała się do korzystania z medycyny estetycznej. Zdradziła, który zabieg lubi najbardziej
Niegdyś Doda dość często pojawiała się w Telewizji Polskiej, potem jednak przez długi czas nie mieliśmy możliwości oglądania wokalistki na antenie TVP. Teraz wystąpiła w niedzielnym wydaniu programu „Pytanie na śniadanie”, gdzie promowała swoją najnowszą płytę. Wykonała jeden ze swoich utworów i udzieliła wywiadu. Fani Doroty Rabczewskiej na Instagramie wyrazili swoje niezadowolenie z jej pojawienia się na antenie TVP. „A co Ty tam robisz w TVP?!” – pytali dociekliwie. Doda w rozmowie z portalem Pomponik.pl zaprzeczyła jednak, że ten występ będzie ją kosztował stratę wielu fanów. Wokalistka powiedziała:
Dopóki nie płacą za mnie podatków, za moją edukację oraz za zdrowie, to nikt mi nie może mówić, jak mam żyć. Zresztą artysta nie może być blokowany. Nie rozumiem takiego oczekiwania, żeby decydował się na jedno radio czy telewizję. Każdy artysta chce docierać do każdej publiczności. Muzyka ma łączyć.
Zobacz także: Honorata Skarbek zdradziła, ile ma wzrostu i ile obecnie waży
Wyświetl ten post na Instagramie