Wczoraj wieczorem został wyemitowany finał drugiego sezonu „Hotelu Paradise”. O główną wygraną rywalizowały dwie pary: Ata i Artur oraz Sonia i Łukasz. Uczestnicy, którzy odpadli na wcześniejszych etapach programu uznali jednak, że to właśnie pierwszy z tych duetów zasługuje na nagrodę.
Do samego końca nie było wiadomo, czy Ata i Artur zdecydują się podzielić pieniędzmi po równo, czy jednak któreś z nich zbije kulę i tym samym pozbawi wygranej partnera. Ostatecznie jednak nikt nie zdecydował się na ten krok. Oboje zakończyli zatem „Hotel Paradise 2” z 50 tysiącami na kontach.
Po zakończeniu show wszystkich widzów interesowała jedna kwestia: czy Ata i Artur nadal są razem? Odpowiedź brzmi… nie. Ich znajomość opiera się na koleżeństwie i przyjaźni, ale o głębszym uczuciu póki co nie ma mowy.
- Jak sami twierdzą na początku był między nimi układ, ale z czasem zaczęło się rodzić między nimi coś pięknego. Są przyjaciółmi. Artur zamierza przeprowadzić się do Warszawy i częściej spotykać z Atą – czytamy na tvn.pl.
Kibicowaliście im czy jednak woleliście drugi duet? Mamy wrażenie, że gdyby o nagrodę walczyli Sonia i Łukasz, finał mógł zakończyć się spektakularnym zbiciem kuli przez jedną z tych osób.
Polecamy także: To ona ma największe powodzenie w „Hotelu Paradise 2”! Kim jest Dominika Konował?