Justyna Żyła stała się rozpoznawalna w showbiznesie za sprawą przykrej sytuacji osobistej. Żona skoczka narciarskiego Piotra Żyły kilka tygodni temu podzieliła się na Instagramie szczegółami z ich małżeństwa. Przedstawiła sportowca w wyjątkowo negatywnym świetle – jako wyrodnego ojca, który porzucił rodzinę dla innej kobiety. Efektem tego działania było wysłanie pisma przedprocesowego przez Piotra. Miał on zamiar ustalić warunki widywania się z dziećmi.
Wiemy, do jakiego utworu Harry i Meghan zatańczą pierwszy taniec
Potem przez pewien czas wokół sprawy zrobiło się cicho. Justyna zaprzestała dzielenia się z innymi na Instagramie szczegółami ze swojego prywatnego życia. Ale to nie koniec jej obecności w mediach. Żyła właśnie wylądowała na okładce „Playboya”. Nowy numer magazynu trafi do sprzedaży 18 maja, ale już możemy podziwiać jego okładkę.
Justyna na zdjęciu jest całkiem naga. Ma na sobie tylko seksowne kabaretki. Cała sesja do magazynu jest zresztą równie odważna - kobieta pozuje do zdjęć w bieliźnie albo... bez niej. Oprócz zdjęć uwagę przykuwa tytuł wywiadu „Góralu, czy ci nie żal?”. Z treści wynika jednak, że stosunki pomiędzy Justyną a Piotrem nie są napięte. A przynajmniej z fragmentu, którym dysponujemy. „Zanim do mnie zadzwoniliście, może z dwa dni wcześniej, rozmawiałam z Piotrkiem o tym, że prowadzę bloga na Instagramie, że mi przybyło obserwujących, a on mówi "tylu masz fanów, że zaraz dostaniesz propozycje sesji do Playboya". Nagle dzwoni telefon od was. Byłam przekonana, że to on maczał w tym palce. Rok temu miałam taki pomysł, żeby zrobić mu prezent na 30-te urodziny, ale skończyło się tylko na tym, że Zenek Martyniuk mu zaśpiewał” – wyznaje Justyna.
Myślicie, że to początek kariery Justyny w showbiznesie? Wszystkie zdjęcia zza kulis obejrzycie tutaj: Justyna Żyła. Zdjęcia zza kulis.