Poprzednio Żenulka, teraz Żenaśka. Przetakiewicz to najbardziej irytująca uczestniczka „Azja Express”?

Joanna zbyt często chwali się luksusowym życiem?
Poprzednio Żenulka, teraz Żenaśka. Przetakiewicz to najbardziej irytująca uczestniczka „Azja Express”?
Fot. KAPiF
11.10.2017

Renata Kaczoruk, która wzięła udział w pierwszej edycji „Azja Express”, nie mogła przewidzieć, że w czasie emisji show stanie się jedną z najbardziej znienawidzonych uczestniczek. W dodatku nie tylko przez widzów, ale i inne gwiazdy biorące udział w produkcji. Ba! Można się także pokusić o stwierdzenie, że partnerki Kuby Wojewódzkiego nie mogła znieść nawet towarzysząca jej koleżanka, Weronika.

Tak jak wspomniałyśmy wcześniej - Renata, okrzyknięta dość szybko przez internautów Żenulką, nie wiedziała jednak, jak zostanie odebrana przez widzów. To był pierwszy sezon „Azji”, więc trudno było przewidzieć, co trafi do każdego z odcinków. Dopiero w czasie emisji programu okazało się, że przykre zagrywki Kaczoruk i jej ambitne podejście do rywalizacji nie zostaną wycięte z montażu. Modelka mocno straciła wówczas wizerunkowo, mimo że media pisały o niej w tamtym czasie więcej niż kiedykolwiek.

Polecamy także: VIDEO: Jak przyjaciółki Przetakiewicz zareagowały na jej sesję w PLAYBOYU?

I choć mogłoby się wydawać, że na błędach Żenulki nauczą się sporo celebryci zaproszeni do drugiego sezonu, wcale tak się nie stało. Obecna edycja „Azji” ma bowiem swoją… Żenaśkę. Mowa oczywiście o Joannie Przetakiewicz.

Joanna Przetakiewicz Azja Express

Fot. KAPiF

Dyrektor kreatywna marki LaMania na każdym kroku podkreśla swoje zamiłowanie do luksusów. W pierwszym odcinku narzekała m.in. na niski standard noclegu, który jej zaproponowano:

- Pokazali nam jakąś szopę, najgorszy był brak wody. To było okropne, ta szopa otwarta na wszystkie strony i ten prysznic na zewnątrz. Powiemy im, że idziemy po jedzenie i już nie wrócimy – mówiła do partnerującego jej Łukasza Jakóbiaka.

Entuzjazm wykazała za to przy zadaniu z cejlońskimi szmaragdami. Z miną znawcy próbowała uporządkować kamienie od najtańszego do najcenniejszego, zachwycając się przy okazji całym sklepem jubilerskim. Niestety, zadanie nie poszło jej tak sprawnie, jak się spodziewała, z czego zażartował nawet Jakóbiak. Reakcja Joanny na własną wpadkę? Przed kamerami wyznała, że „szafir jest już niemodny”.

Przetakiewicz podpadła także widzom, gdy każdy z uczestników musiał uszyć dla siebie strój z płachty materiału. Dyrektor kreatywna LaManii przyznała wówczas, że choć na co dzień zajmuje się modą i projektowaniem ubrań, nigdy w życiu niczego nie uszyła. Przewidując oburzenie widzów, dodała od razu, że wymaganie od kreatora takich umiejętności jest tak samo absurdalne, jak oczekiwanie, że projektant wnętrz będzie przy okazji stolarzem.

Tłumaczenia zdały się na nic, a najboleśniej wyśmiał je Tobiasz Kujawa:

„Widok maszyny do szycia wywołał w Joannie Przetakiewicz reakcję - bezradność i falę rzewnych wspomnień z dalekiej przeszłości, które pozwolę sobie streścić w pięciu wersetach:
Kiedy dziewczęciem byłam,
do Józefowa jeździłam,
sukienki u Stasi szyłam,
o jakich marzyłam i śniłam
#jealousmuch?”.

Joanna Przetakiewicz Azja Express

Fot. KAPiF

W minionym odcinku Żenaśka także podpadła widzom. Tym razem dlatego, że w jednym z zadań, spośród kilkunastu różnych przypraw wybrała tę najdroższą i najtrudniej dostępną – szafran. „Ja po prostu lubię luksus z wzajemnością. Ja naprawdę tego nie udaję” – wyjaśniła beztrosko do kamery.

Gdy okazało się, że daną przyprawę trzeba zdobyć w Indiach (przypomnijmy, że bohaterowie muszą przeżyć za dolara dziennie), Przetakiewicz była przekonana, że tym razem zadania nie uda jej się wykonać. Mimo to wyznała widzom, że choć jej przyjaciel w każdej chwili mógłby wysłać po nią prywatny samolot na Malediwy, ona mimo wszystko woli zostać w „Azja Express”.

Tego typu wyznania niestety nie przysporzyły Joannie fanów. Czym podpadnie widzom w dzisiejszym odcinku? To się jeszcze okaże.

Której parze kibicujecie najmocniej?

Polecane wideo

Komentarze (4)
Ocena: 4.5 / 5
Ewa (Ocena: 3) 11.10.2017 21:11
A ja tam ją bardzo lubię. Mówi to co myśli, jest zabawna- to taka prawdziwa kobieta z jajami. Jak dla mnie faworytka
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 11.10.2017 10:59
Mnie tam bardziej gardias meczy..a zenulki to nikt nie przebija ..ogladajac poprzednia edycje siekiera mi sie w kieszwni otwierala normalnie. Aska bardziej mnie rozsmiesza swoim podejsciem niz irytuje
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 11.10.2017 07:46
Tak jest beznadziejna a La Mania to9 mega tandeta za nieadekwatna cenę... Ceny wyższe niż w Guessie, Trusardi, Pinko, no ludzie.. Macie nieograniczoną ilośc hajsu możecie pójść do Particii Pepe, Max Mary... To raczej nie wybierzecie plagiatów Przetaka...
odpowiedz

Polecane dla Ciebie