Jeszcze do niedawna modelki noszące rozmiar 42, 44, czy 46 nie mogły raczej liczyć na prestiżowe kontrakty z modowymi gigantami. W kampaniach, jak i na wybiegach kultowych domów mody można było zobaczyć te, które mieściły się w XS. Teraz reguły gry diametralnie się zmieniły.
Zobacz także: Tomasz Jacyków zakpił z Julii von Stein: „Jest triumfem chirurgii plastycznej nad zdrowym rozsądkiem”
Zobacz także: Klaudia El Dursi szczerze o macierzyństwie. „Bywają i takie momenty, kiedy już sił brakuje”
Czarnowłosa piękność stała się w tegorocznym jesienno-zimowym sezonie gwiazdą kampanii Givenchy. Zdobyła rozgłos, pokazując się na wybiegu marki Maison Margiela. Internet dosłownie oszalał na jej punkcie. Emeline Hoareau staje się nie tylko ulubienicą kreatorów, ale też internautów. W Sieci można natrafić na takie oto komentarze: „Cudowna! Zmysłowa, naturalna. Będzie niedługo ikoną”, „Zjawiskowa uroda, sylwetka jak marzenie”, „Nareszcie koniec z erą modelek wieszaków. To pochwała kobiecości. Wspaniała figura”.
Zobacz także: Kim jest druga żona Daniela Martyniuka, Faustyna? Pracuje w PROKURATURZE!