Każdy sezon TOP MODEL miewał ciekawe momenty, ale 13. edycja aż od nich kipi. Wystarczy wspomnieć, że jedna z najbardziej obiecujących uczestniczek miała zafundowaną nieudaną metamorfozę włosów (Przypomnijmy: „Brak słów. Lepiej przed”. Niektórzy sugerują jednej z uczestniczek, by… pozwała fryzjerów), a inna niespodziewanie podjęła decyzję o tym, by odejść z programu (więcej tutaj: Uczestniczka TOP MODEL 13 sama odeszła z programu!) to w ostatnim odcinku widzowie mieli okazję obejrzeć… zaręczyny.
W 13. sezonie Top Model szczęśliwą posiadaczką złotego biletu została Julia Knach. 21-latka nigdy nie zajmowała się profesjonalnie modelingiem, ale na castingu przyznała, że to jej ogromne marzenie. Zarówno fotograf Marcin Tyszka, jak i pozostali eksperci byli oczarowani piękną Julią do tego stopnia, że dali jej przepustkę bezpośredni do domu modeli i modelek.
Mogłoby się wydawać, że to będzie dla Julii jeden z najbardziej zaskakujących momentów w programie, ale ostatni odcinek pokazał, że największa niespodzianka była dopiero przed nią. Jurorzy przygotowali bowiem dla uczestników zadanie, w którym aspirujący modele i modelki musieli odtworzyć pamiątkowe, rodzinne zdjęcia. Przy tej okazji na planie nie zabrakło ich bliskich.
Do Julii Knach przyjechali nie tylko rodzice, ale także partner z ich 3-letnim synkiem. W pewnym momencie 21-latkę wystylizowano na pannę młodą, a na planie zdjęciowym uklęknął przed nią ukochany i poprosił ją o rękę. Piękny moment obserwowali jej bliscy oraz pozostali uczestnicy, którzy pospieszyli z gratulacjami dla koleżanki.
My również serdecznie gratulujemy!
Wyświetl ten post na Instagramie
Wyświetl ten post na Instagramie