Współczesna kobieta jest już zmęczona przestarzałymi kanonami piękna. Chce zobaczyć prawdziwe kobiety, a nie ciała ukryte pod retuszem, bez cienia cellulitu. Ma dość haseł typu "idealna figura" w reklamach.
Zobacz również: Pierwsza modelka plus size w szeregach Victoria's Secret. Czy to początek rewolucji?
Dlatego firmy idą z duchem czasu i wprowadzają coraz więcej różnorodnych ambasadorek do swoich kampanii. Po fali problemów wizerunkowych, Victoria's Secret próbuje w ten sposób wrócić do gry.
Do tej pory marka stawiała głównie na modelki w rozmiarze 34. Pokazy mody odbywały się w formie wielkiego show z udziałem gwiazd ze świata show-biznesu. Szczególnie podkreślano na nich seksowny look oraz promowano skąpą bieliznę.
Szczupłe figury aniołków przechadzały się w koronkach, bajecznych dodatkach, gadżetach, a nawet skrzydłach... Założyciel Victoria's Secret miał artystyczną wizję, która miała spełnić marzenia kobiet o tym, czego jeszcze nigdy nie miały.
Twarzami VS były takie modelki jak urocza Miranda Kerr, Gisele Bündchen, Adriana Lima, Heidi Klum czy Izabel Goulart. Na Instagramie musiały prowadzić równie idealne życie.
Taki widok w czasach „ciałopozytywności” może sporo zaszkodzić, dlatego marka postanowiła zmienić swoją politykę i w miejsce anielskich piękności z wybiegu postawić ambasadorki różnorodności.
W 2019 roku były organizator pokazów Victoria's Secret Ed Razek podał się do dymisji. Był odpowiedzialny za kierowanie całą strategią marki. Ponad 100 modelek wystosowało wówczas pismo, w którym oskarżyły mężczyznę o molestowanie seksualne.
Paradoksalnie aniołki przeszły przez prawdziwe piekło. Przemoc, poniżanie czy mizoginia były nieodłączną częścią codzienności kobiet pracujących dla kultowej marki bieliźniarskiej. Gdy dziennikarze dotarli do świadków, zrobiło się naprawdę gorąco.
Bella Hadid wymieniła wulgarne zwroty, które usłyszała z jego ust. Miał zmuszać supermodelki do pocałunków czy dotykać bez ich zgody. Brały one również udział w rozbieranych sesjach, których wcale nie było w kontrakcie.
W firmie panowała atmosfera zastraszenia. Gdy ktoś odrzucał jego "względy" po prostu przestawał otrzymywać propozycje... To właśnie on tak mocno upierał się przy promowaniu rozmiaru XS.
Zamknięto wtedy ponad 50 sklepów z najsłynniejszą bielizną, a także odwołano legendarne pokazy.
Aniołki powoli odfruwają do przeszłości, a gigant postawi teraz na promowanie naturalnego piękna i różnorodności. W tym celu zostanie uruchomiona specjalna platforma The VS Collective, czyli nowy program partnerski kreujący przyszłość znanej marki.
Dołączą do niego zupełnie świeże twarze, które pochodzą z różnych środowisk czy branż i reprezentują całkowicie nowe oblicze kobiecości. Czy aktywistki rzeczywiście pomogą w systemowych zmianach?
Do nowych ambasadorek dołączą między innymi:
Czy ma być to zdrowy apel o wzajemną akceptację, czy jednak próba ratowania wizerunku - należy już ocenić samemu.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Zobacz również: „Miałam rozmiar 32 i wciąż byłam za gruba”. Była modelka Victoria's Secret przerywa milczenie