Stosowanie filtrów czy Photoshopa było swego czasu powszechną praktyką wśród gwiazd. Teraz jednak zdają się od tego odchodzić, a przynajmniej tak twierdzą. Dowodem na to mają być zdjęcia publikowane przez influencerki, na których pozują w naturalnym wydaniu. Popularna polska modelka, Karolina Pisarek, w jednym z najnowszych wywiadów zabrała głos w tej sprawie. Co sądzi o upiększaniu zdjęć i czy faktycznie tego nie robi?
Zobacz także: „Królowa życia” tłumaczy się z imprezy w hotelu. Laluna Unique wydała oświadczenie
Karolina Pisarek cieszy się sporą popularnością. Rozwija się nie tylko jako modelka, lecz także prężenie funkcjonuje w mediach społecznościowych. Na Instagramie obserwuje ją już prawie 1 mln użytkowników. Na jej profilu możemy znaleźć zdjęcia zarówno z profesjonalnych sesji, jak i codzienne kadry. Karolina Pisarek chętnie rozmawia z mediami. W jednym z najnowszych wywiadów, którego udzieliła Plejadzie, poruszyła temat retuszowania zdjęć. Modelka powiedziała wówczas:
Staram się ograniczać używanie Photoshopa na Instagramie, dlatego że później wychodzę i ludzie mnie widzą. Nie chcę, żeby była różnica między tym, co pokazuję w sieci i jak wyglądam na żywo. Chcę, żeby to było spójne. Nie lubię kłamstwa.
Karolina Pisarek przyznała, że przykłada dość dużą wagę do tego, co publikuje w Sieci, ponieważ wie, że obserwuje ją wiele młodych osób. Nie chce, aby miały zakłamany obraz rzeczywistości.
Zobacz także: Natalia Szroeder musi odpierać zarzuty o „niezdrową szczupłość”. W końcu zabrała głos
Wyświetl ten post na Instagramie