Basia Kurdej-Szatan w pewnym momencie swojej kariery niemalże wyskakiwała nam z lodówki. Artystka brała bowiem udział w różnego rodzaju koncertach, akcjach charytatywnych, kampaniach reklamowych, filmach, serialach, a także telewizyjnych show. Można więc powiedzieć, że swoje pięć minut wycisnęła jak cytrynę. I być może robiłaby to do dziś, gdyby nie jeden wpis, który znacznie osłabił jej wizerunek…
Mowa oczywiście o wulgarnym poście na temat straży granicznej. I choć celebrytka przeprosiła wszystkich za emocjonalny wpis, rysa na image już pozostała. Kilka tygodni temu plotkowano nawet, że 36-latka nie może już liczyć na wiele propozycji zawodowych, a te które otrzymuje z pewnością nie będą już tak atrakcyjne finansowo, jak wcześniej.
Przeczytaj też: Sieć komórkowa nie przedłuży współpracy z Basią Kurdej-Szatan!
Basia ostatnio zdecydowała się na wywiad z Żurnalistą. Celebrytka zdradziła tajemniczemu dziennikarzowi, że swego czasu dostała wiele ofert od stacji TVN. I choć mówiło się, że po jej zwolnieniu z TVP (artystka nie raz krytykowała działania rządu), nie mogła ona liczyć na ciekawe propozycje pracy, wygląda na to, że w tych plotkach nie było ziarna prawdy.
W TVN miałam też inną propozycję, prowadzenia Dzień Dobry TVN. Po tym jak prowadziłam różne programy w TVP, bardzo mocno ludzie mnie kojarzyli jako prowadzącą. Bardzo to kocham. Uwielbiam prowadzenie. Ale jednak skończyłam studia aktorskie i najbardziej spełniam się tak wewnętrznie, artystycznie, kiedy jestem na scenie, kiedy gram. Bałam się, że już by za daleko przesunęła się granica między artystką a prowadzącą. A ja jednak się czuję i chcę być artystką – powiedziała Barbara.
Widzisz ją w roli prowadzącej śniadaniowy program? Ciekawe, kogo dziś nie widzielibyśmy na ekranie, gdyby wówczas zdecydowała się przyjąć tę posadę…
Wyświetl ten post na Instagramie