„Emily w Paryżu” to serial, który wzbudza wiele kontrowersji. I choć ma on bardzo lekką fabułę, istnieje kilka grup, które obraził (na przykład Ukraińców czy Francuzów). Niemniej jednak przyciągnął przed ekrany Netflixa tyle osób, że producenci postanowili, że powstanie nie tylko trzecia seria, ale i czwarta. Czy wiadomo już, co wydarzy się w kolejnych odsłonach przygód stylowej Amerykanki, która podbija Paryż?
Przeczytaj też: Czy Samantha Jones z „Seksu w wielkim mieście” pojawi się na planie innego, popularnego serialu? Fani mają pewne teorie
Wiadomo już, że trzeci i czwarty sezon to oficjalna historia. A czy są już jakieś przypuszczenia, co wydarzy się w życiu Emily? Scenariuszy po sieci krąży wiele, niemniej jednak w większości przypadków to jedynie pobożne życzenia fanów, jak na przykład pojawienie się Samanthy Jones z „Seksu w Wielkim Mieście”...
Niedawno jednak miłośnicy serialu zestresowali się, gdy przeczytali jeden z ostatnich postów Lucien’a Laviscount’a, czyli odtwórcy serialowego Alfiego. Aktor opublikował bowiem na Instagramie zdjęcie pod wieżą Eiffla z ekipą produkcyjną. Nie brzmi to na razie przerażająco, prawda? Owszem, ale niepokój wzbudził już podpis pod zdjęciem. A brzmiał on następująco: „nie mogę się doczekać, by zobaczyć, jak błyszczycie”. A nie błyszczymy? Dopytywali w social mediach fani londyńskiego kochanka Emily.
I choć sam 29-latke nie pokusił się na odpowiedź dla zaniepokojonych fanów, zrobiła to jego koleżanka z planu, czyli Camille Razat. Serialowa Camille napisała, że sama nie może się doczekać, by zobaczyć Alfiego w trzecim sezonie. Zresztą nawet sam twórca serialu, Darren Star, wspomniał w jednym z wywiadów, że Londyn nie jest daleko od Paryża, a więc nowej, miłosnej relacji Emily nie grozi nic poważnego.
Tęskniłabyś za Alfie?
Wyświetl ten post na Instagramie
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie.
Więcej szczegółów w naszej