Chai-yok to zabiegi w Korei znane i stosowane od setek lat. Kilka lat temu dotarły do USA, gdzie wykonywano je wyłącznie w salonach SPA zlokalizowanych w dzielnicach imigrantów. Obecnie powoli wchodzą do oferty czołowych centrów odnowy biologicznej, które żądają za nie coraz wyższych stawek (nawet do 80 dolarów). Podobno zapłacić się opłaca, bo nawet półgodzinny seans daje fantastyczne rezultaty. Jakie?
Waginalna kąpiel parowa to zabieg trwający od 30 do 45 minut. W tym czasie miejsca intymne poddawane są działaniu gorącej pary unoszącej się nad ziołową mieszanką na bazie bylicy pospolitej z domieszką olejków eterycznych.
Zabieg pomaga redukować stres, zwalczać bakterie odpowiedzialne za intymne infekcje, likwidować hemoroidy, regulować cykl menstruacyjny, a nawet podnosić płodność. Zdaniem niektórych znawców metody, seans może także przyczynić się do redukcji problemów z pęcherzem i nerkami, działając na nie detoksy kująco. Tym samym usługa idealnie wpasowuje się modne w USA lecznictwo holistyczne.
Co na to ginekolodzy? Zgadzają się, że kąpiel parowa miejsc intymnych może pomóc, ale jednocześnie podkreślają, że tego typu zabiegi nie przeszły żadnych testów klinicznych.
Gabriela Mostowicz – Zamenhof
Zobacz także: